Tak trudno być człowiekiem wolnym. Zmusza nas to bowiem do wzięcia odpowiedzialności za wszystkie czyny, których się w życiu dopuścimy i te dobre i te złe. O ile łatwiej byłoby być człowiekiem w pewnym sensie zniewolonym, któremu zleca się wykonywanie zadań, którego prowadzi się za rękę, który nie musi myśleć, nie zmaga się z trudnymi pytaniami, ale idzie tam, gdzie go poślą, robi co mu każą, ale który dzięki temu nie popełnia błędów. Tylko, czy to dałoby pełnię szczęścia? Czy czulibyśmy radość ze zrobienia czegoś, co tak naprawdę nie byłoby nasze? Czy moglibyśmy w pełnej krasie zobaczyć, jacy jesteśmy, jakich w życiu dokonamy wyborów będąc wolnymi, czy stalibyśmy się bez swego rodzaju wolności w pełni dojrzałymi?
Dlatego dostaliśmy wolność, by zmierzyć się z życiem i jego przeciwnościami, ale by w tym trudzie podejmowanych decyzji każdego dnia szlifować swój charakter. By nie być jak szmaragdy, które cechują się dużą twardością, ale jednocześnie zaskakującą kruchością, ale by stawać się prawdziwymi diamentami.
Kościół stacyjny, który jest na dzisiejszej mapie wielkopostnych kościołów stacyjnych Katowic to Świątynia Matki Kościoła Niepokalanej Jutrzenki Wolności. To w tym kościele zobaczyć możemy piękną mozaikę przedstawiającą Maryję w scenie Zwiastowania. W dolnym rogu możemy zobaczyć paszczę bestii, która chce zawładnąć człowiekiem. Adam i Ewa wyciągają ręce do wolności. Na lewej ścianie widać św. Jana Pawła II, Błogosławionego kard. Stefana Wyszyńskiego, bł. ks. Jerzego Popiełuszkę i Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Każda z tych postaci doskonale wiedziała, czym jest wolność i co czuje człowiek, który ją traci. Począwszy od wolności Ojczyzny, poprzez wolność osobistą, a skończywszy na zniewoleniu wewnętrznym. I każda z tych postaci pokazuje nam dziś, jak o wolność walczyć i jak z niej korzystać, na każdej płaszczyźnie i jak się w niej odnajdywać, tak by nie wpaść w paszczę bestii.
W Świątyni Matki Kościoła Niepokalanej Jutrzenki Wolności warto więc pomyśleć, jak my korzystamy z wolności, czy w dzisiejszym świecie, który w imię wolności pozwala nam zrobić wszystko, nie dajemy się zniewolić złu? Czy pamiętamy, że wolność, to jednak „fiat”, które Maryja wypowiedziała przy Zwiastowaniu? Wtedy paradoksalnie poczujemy, że czym częściej powtarzać będziemy „Niech mi się stanie według słowa Twego”, tym bardziej będziemy się czuli ludźmi wolnymi, którzy dokonali właściwego wyboru.
Bp Wodarczyk: WSPANIALE JEST BYĆ W DRUŻYNIE JEZUSA."Błogosławieni miłosierni” – pod takim hasłem wierni archidiecezji katowickiej i słuchacze Radia eM przeżyją tegoroczny Wielki Post. Od poniedziałku do soboty o godz. 12.50 na naszej antenie wyemitujemy audycję o kościele stacyjnym, w którym wieczorem sprawowana będzie Msza pod przewodnictwem biskupa. Homilii z każdego dnia wielkopostnej wędrówki będzie można odsłuchać na kanale YouTube Radia eM.
Tradycja nawiedzana kościołów stacyjnych sięga IV wieku w Rzymie. Ważną rolą w jej odnowieniu i reorganizacji praktyk odegrał papież św. Grzegorz Wielki. W ostatnich latach, na krótko przed zwołaniem Soboru Watykańskiego II, została przywrócona przez Jana XXIII.