O kobiecości dziś dużo – jak to w Dniu Kobiet. I tak też mogłoby być w zaproszeniu do kolejnego kościoła stacyjnego, a to dlatego, że patronką jest nie kto inny a Matka Boska Częstochowska. Dziś odwiedzimy parafię pod tym wezwaniem w Katowicach Podlesiu. Jednak wątek kobiecy na serdecznych życzeniach z okazji dzisiejszego święta zakończę, bo Częstochowska Madonna czczona w Podlesiu i sam kościół budowany w latach 1920 – 1921 są znakomitym impulsem do refleksji o polskości i patriotyzmie. Dlaczego? Posłuchajmy najpierw, co mówią zapiski kronikarskie szczegółowo wymieniające zaangażowanych w budowę:
„Kamień na fundamenty dostarczył bezpłatnie Karol Golda, również bezpłatnie łamali go miejscowi górnicy, za darmo pracowali też pod okiem palera (podmistrza) murarskiego, Franciszka Janosza, murarze, którzy postawili mury do wysokości 3m. Cegłę po bardzo niskich cenach dostarczył zarząd kopalni „Ferdynand”. Drzewo na rusztowanie podarował Paweł Jarczyk. Wszelki transport zapewnili rolnicy z Podlesia, Zarzecza i Kostuchny. Pracami ciesielskimi kierował Stanisław Nowara. O drewno starał się również Józef Stabik, a obrabiał je w swoim zakładzie Tomasz Brożek. On też zakupił w Hucie „Pokój” drzwi i żelazne okna. Szkło okienne podarował Paweł Jarczyk." Inni Podlesianie, mniej zaangażowani w bezpośrednie prace przy budowie, zbierali składki, także w innych miejscowościach. W niedzielę 07.11.1920 r. o godz. 15 odbyło się uroczyste poświęcenie kamienia węgielnego. Przy tej okazji wmurowano dokument opisujący zarówno jak doszło do wybudowania świątyni, jak i trudne warunki panujące w 1920 r. na Śląsku i w Europie wyniszczonej wojną. W piśmie znalazło się też zdanie świadczące o silnym przywiązaniu budowniczych kościoła do polskości. Zdanie to brzmiało tak: „Pierwszy ten kościół w Podlesiu został postawiony na pamiątkę wyzwolenia Górnego Śląska spod jarzma prusko-niemieckiego”.
A teraz przenieśmy się w czasy dzisiejsze, kiedy to kościół parafialny w Podlesiu, jako jedyny jak dotąd w Województwie Śląskim, a być może w całym kraju, został uznany jako miejsce upamiętniające odzyskanie przez Polskę niepodległości po 125 latach niewoli pod zaborami. Decyzja ta została podjęta przez Śląski Urząd Wojewódzki i przekazana do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie. Wcześniej przedstawiono dokumenty wskazujące na bezpośredni związek budowy kościoła z odzyskaniem przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Dokumentem, który zaważył był zapis w Kronice Parafialnej, dokonany przez pierwszego proboszcza ks. Karola Wiencka, który podkreślał, że głównym celem budowy kościoła przez ówczesnych mieszkańców Podlesia było wyrażenie wdzięczności Bogu za odzyskanie przez Polskę niepodległości i przywrócenie jej Górnego Śląska.
Tyle dokumenty sprzed ponad stu lat i te zupełnie współczesne. Niełatwo jest opisać patriotyzm mieszkańców Górnego Śląska. Szczególnie w kontekście wyznawanej wiary i Kościoła. Tu przez wieki modlono się razem – w różnych językach, ale do tego samego Boga i w tych samych kościelnych budynkach. I to bez wątpienia jest niezwykle cenne dziedzictwo. Jednak historia parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Podlesiu pokazuje społeczność polską – dla której religia, oddanie Ojczyźnie i ciężka praca były wartościami najważniejszymi. Warto odwiedzić kościół w Podlesiu – ze względu na tę historię, na jego piękno, a przede wszystkim dlatego, że Bóg działa dzisiaj i dziś pisze się nowa historia.
ks. Wojtal: Miłość to cel."Błogosławieni miłosierni” – pod takim hasłem wierni archidiecezji katowickiej i słuchacze Radia eM przeżyją tegoroczny Wielki Post. Od poniedziałku do soboty o godz. 12.50 na naszej antenie wyemitujemy audycję o kościele stacyjnym, w którym wieczorem sprawowana będzie Msza pod przewodnictwem biskupa. Homilii z każdego dnia wielkopostnej wędrówki będzie można odsłuchać na kanale YouTube Radia eM.
Tradycja nawiedzana kościołów stacyjnych sięga IV wieku w Rzymie. Ważną rolą w jej odnowieniu i reorganizacji praktyk odegrał papież św. Grzegorz Wielki. W ostatnich latach, na krótko przed zwołaniem Soboru Watykańskiego II, została przywrócona przez Jana XXIII.