Ta tragedia jest tutaj ciągle żywa. Wydarzenia z 16 grudnia 1981 roku, kiedy w starciu z oddziałami milicji zginęło dziewięciu górników kopalni wujek w Katowicach, przechowywane są w pamięci nie tylko parafian kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego. To właśnie po tych tragicznych wydarzeniach związanych z wprowadzeniem w Polsce stanu wojennego, na miejscu tragedii wzniesiono drewniany krzyż, który stał się symbolicznym zaczątkiem tej parafii. Ówczesny biskup ordynariusz katowicki Herbert Bednorz wystąpił z inicjatywą wybudowania kościoła – pomnika tragicznie zmarłych górników, na co uzyskał zgodę ówczesnego wojewody katowickiego generała Romana Paszkowskiego. Drewniany krzyż przy kopalni "Wujek"zainspirował budowę nowego kościoła oraz równolegle z nim tworzenie nowej wspólnoty parafialnej. Sam kościół 14 grudnia 1991 roku poświęcił arcybiskup Damian Zimoń.
W zeszłym roku w tym właśnie kościele, powstał nietypowy Grób Pański. Pojawiły się elementy obudowy podziemnego wyrobiska, kopalniana drzewiarka, bryły węgla i górnicze narzędzia. Stylizacja grobu nawiązywała bezpośrednio do podziemnych wyrobisk, a figura Chrystusa leżała na drzewiarce w otoczeniu zabudowy ściany. Całość wykonali wówczas górnicy, którzy odpowiadali za ustawienie ciężkich elementów. Bo to parafia, w której każdego roku wspomina się zmartwychwstanie Chrystusa, ale też złożoną przez górników z kopalni Wujek ofiarę, za wolną Polskę.
Górnicy domagali się odwołania stanu wojennego, uwolnienia wszystkich internowanych, przywrócenia działalności związku zawodowego Solidarność i realizacji porozumień jastrzębskich. Kiedy 16 grudnia MO i wojskowi przekonują górników, że powinni się poddać, gdyż są jedyną strajkującą załogą w Polsce, górnicy zagłuszają wojskowych śpiewając "Boże coś Polskę". Cały zakład został okrążony przez czołgi i wozy pancerne, a zebrany tłum ludzi – w tym kobiety i dzieci – był polewany z armatek wodnych, obrzucany gazami łzawiącymi i świecami dymnymi. Przed godziną 11:00 czołgi sforsowały kopalniany mur, uzbrojone oddziały ZOMO wkroczyły na teren zakładu. Górnicy ostrzelani środkami chemicznymi, polewani wodą i rażeni pustymi nabojami, stawiali opór, do akcji wprowadzony został pluton specjalny. Padły strzały. Na miejscu zginęło sześciu górników, jeden umarł kilka godzin po operacji, dwóch kolejnych na początku stycznia 1982 roku. Wspomnijmy na te wydarzenia, kiedy będziemy dziś w kościele Podwyższenia Krzyża w Katowicach. Pomódlmy się, żeby ofiara tych górników nie poszła na marne. Byśmy zawsze potrafili bronić naszej Ojczyzny i byśmy miłość do tego kraju, potrafili przekazać młodemu pokoleniu.
"Błogosławieni miłosierni” – pod takim hasłem wierni archidiecezji katowickiej i słuchacze Radia eM przeżyją tegoroczny Wielki Post. Od poniedziałku do soboty o godz. 12.50 na naszej antenie wyemitujemy audycję o kościele stacyjnym, w którym wieczorem sprawowana będzie Msza pod przewodnictwem biskupa. Homilii z każdego dnia wielkopostnej wędrówki będzie można odsłuchać na kanale YouTube Radia eM.
Tradycja nawiedzana kościołów stacyjnych sięga IV wieku w Rzymie. Ważną rolą w jej odnowieniu i reorganizacji praktyk odegrał papież św. Grzegorz Wielki. W ostatnich latach, na krótko przed zwołaniem Soboru Watykańskiego II, została przywrócona przez Jana XXIII.