– Wierzę, że dowódcy wysłali na granicę silnych psychicznie funkcjonariuszy – powiedziała w Radiu eM, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, dr Paulina Polko z Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Podkreśliła, że prowokacja wisi na włosku, dlatego potrzebna jest tam mocna głowa. Zauważyła, że w tej chwili do działań wobec szturmujących granicę migrantów, najbardziej przygotowana jest policja.
– Aleksandr Łukaszenka, jak każdy dyktator walczy przede wszystkim o międzynarodową akceptację, chce wymusić uznanie go jako ważnego gracza. Walczy też bardzo usilnie o swoją pozycję wobec Władimira Putina – tłumaczyła przyczyny kryzysu dr Paulina Polko, która kieruje Katedrą Nauk o Bezpieczeństwie w Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Dodała, że do tego dochodzą interesy Putina: destabilizacja Unii Europejskiej, walka o Nord Stream2 i chęć bycia jednym z 3-4 podstawowych graczy światowych. Dlatego – jak zaznaczyła – nie spotyka się z przedstawicielami UE, ale z wybranymi przez siebie liderami Niemiec, czy Francji, udając że unii nie ma. Zdaniem gościa Radia eM rosyjski przywódca może też chcieć ukryć przygotowania do podporządkowania sobie Ukrainy, a do tego może dojść w ciągu kilku miesięcy.
W opinii dr Pauliny Polko do powstrzymania kryzysu potrzebne są działania na trzech polach. Po pierwsze chodzi o fizyczne powstrzymywanie migrantów na granicy, po drugie o działania w krajach ich pochodzenia, czyli wysłanie wyraźnego sygnału, że przez naszą granicę nie da się przejść, bo jest ta droga jest dla migrantów niebezpieczna i nieskuteczna. Trzecia rzecz, to silny nacisk na arenie międzynarodowej ze strony np. ONZ. To właśnie pod flagą ONZ lub Międzynarodowego Czerwonego Krzyża powinny być wysyłane na Białoruś konwoje z pomocą dla migrantów.
– Polska nie ma infrastruktury, żeby wpuścić kilka tysięcy osób – mówiła, nawiązując do postulatów, by pozwolić na przekroczenie granicy przez część migrantów. Wyjaśniła, że nie mamy takich środków odosobnienia, w których moglibyśmy te osoby zatrzymać i skutecznie zweryfikować ich prawo do pozostania w Polsce.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.