Agnieszka Rupniewska: Zeszły rok był bardzo trudny, w tym roku jest inaczej

W Zabrzu odbędzie się referendum ws. odwołania prezydent miasta Agnieszki Rupniewskiej. Naszą rozmówczynię pytaliśmy m. in. o brak komunikacji działań, który zarzucają jej organizatorzy referendum. - Bardzo mocno skupiliśmy się na pracy wewnątrz urzędu. Po 18 latach poprzednich rządów, kiedy zaczęłam zarządzać miastem, stanęła przede mną wizja wielkich porządków i tego, co zostało nam pozostawione, a co również dla nas było zaskoczeniem. Jestem przekonana, że mieszkańcy też byli zaskoczeni, ponieważ uważam, że poprzednie władze oszukały nas i mieszkańców, jeśli chodzi o sytuację finansową miasta – mówiła w Radiu eM Agnieszka Rupniewska.

Nasza rozmówczyni odpowiedziała też na uwagę, że Zabrze to nie jedyne miasto regionu o złej sytuacji finansowej. - W żadnym z tych miast Regionalna Izba Obrachunkowa nie powiedziała bardzo jasno: budżet za 2024 rok został oceniony negatywnie. Miałam bardzo szybko spotkanie z RIO, która powiedziała, że jest zszokowana sytuacją finansową miasta i tym, jak bardzo jest źle – mówiła Agnieszka Rupniewska. Zapewniła, że w tym roku sytuacja miasta jest lepsza i zapowiedziała spotkania z mieszkańcami.

Pytaliśmy również o przedłużający się proces prywatyzacji Górnika Zabrze. - To nie jest łatwy proces, to nie sprzedaż lizaka, a klubu, który ma ogromny potencjał. To mnóstwo ludzi, którzy oczekują rozwoju klubu, piętnastej gwiazdki i inwestora, który podejdzie do tematu poważnie i zwiąże się z nami za długo. Planujemy doprowadzić prywatyzację do finału do końca tej rundy. Mam nadzieję, że to się uda, ale wszystko zależy od tego, jak będą toczyły się negocjacje – powiedziała Agnieszka Rupniewska.

Organizatorzy referendum zarzucają prezydent miasta m. in. działania na szkodę wizerunku Zabrza, wstrzymanie inwestycji czy brak postępów w prywatyzacji Górnika Zabrze. Pod wnioskiem o referendum podpisało się prawie 14 tys. osób.