– Według szacunków Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla, do końca tego roku (2022) zabraknie w Polsce ok. 10 mln ton węgla. Z tego ok. 40% to paliwo dla sektora komunalno-bytowego, czyli także dla indywidualnych odbiorców – powiedział w Radiu eM Łukasz Horbacz, prezes izby.
Łukasz Horbacz wyjaśnił, że powodem braku węgla jest nie tylko embargo na rosyjski węgiel, wprowadzone z powodu jej napaści na Ukrainę, ale także m.in. blokowanie przez Rosję dostaw węgla z Kazachstanu do Polski. Alternatywą jest import drogą morską, ale tu problemem jest ograniczone zdolności przeładunkowe portów. Zdaniem prezesa Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla nie widać szans na wypełnienie braków paliwa.
Odnosząc się właśnie wysokich cen, jakie osiągnął węgiel w składach opału, gość „Rozmowy poranka” zaznaczył, że sprzedawcy węgla otrzymują od producentów, czyli z kopalń, znacznie mniej towaru niż zamawiali, a jednocześnie muszą utrzymać swoją firmę i jej pracowników, dokonać wszystkich opłat, stąd bierze się dość wysoka niejednokrotnie marża. – Mamy w tej chwili jakby dwa równoległe rynki węgla w Polsce. Jeden to węgiel z polskich kopalń, drugi to surowiec sprowadzany z zagranicy za znacznie wyższe ceny – mówił.
Prezes izby zaapelował, aby odpowiedzialności za dostępność i ceny węgla nie zrzucać na firmy pośredniczące w jego sprzedaży, ale aby podjąć takie kroki, by polskie kopalnie wydobywały go więcej i szybciej.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.