- Mam nadzieję, że nigdy nie wrócimy do sprowadzania 20 mln ton węgla rocznie – mówił w Radiu eM Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80.
Import węgla ma być zablokowany – przekazali w ubiegłym tygodniu przedstawiciele ministerstwa przemysłu. O tym, czy uda tej zapowiedzi uda się dotrzymać rozmawialiśmy z porannym gościem Radia eM. - Minister przemysłu Marzena Czarnecka powiedziała, że zakaże spółkom skarbu państwa sprowadzania węgla z importu. A te spółki w ogromnej części odpowiadały za ten import - mówił Bogusław Ziętek. Szef Sierpnia 80 odniósł się też do argumentu o wysokich kosztach wydobycia polskiego węgla, co napędzało import. - To, że my dziś wydobywamy węgiel w cenach niekonkurencyjnych wynika z tego, że wydobywamy mniej niż kopalnie powinny wydobywać. Nadal energetyka zawodowa wydobywa około 40 milionów ton węgla, czyli znacznie mniej niż wydobywa go się w Polsce. Gdyby energetyka zawodowa odbierała to, co wydobywamy, to te koszty byłyby dużo niższe – mówił gość Radia eM.
Pytaliśmy też, czy górnicy w najbliższym czasie powinni nastawiać się na podwyżki. - Albo decydujemy się na otwarcie tej puszki Pandory, którą jest umowa społeczna dla górnictwa i renegocjujemy wszystko, albo godzimy się na to, aby harmonogram likwidacji kopalń był zgodny z umową społeczną. Górnicy dzisiaj doskonale rozumieją, że pracę trzeba szanować i moim zdaniem będą woleli dłużej pracować niż za rok czy półtora dyskutować o tym, ile kopalń trzeba będzie w szybkim tempie zamykać – mówił Bogusław Ziętek. - Będę namawiał moich kolegów do wstrzemięźliwości, co nie znaczy, że w górnictwie podwyżek nie będzie. Będą, ale powinny trzymać się ram umowy społecznej – mówił gość Radia eM.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.