Wiaczesław Wojnarowski: Zwyciężymy lub zginiemy, wróg nie pozostawia nam innej opcji

 

Z naszym porannym gościem rozmawialiśmy o możliwych scenariuszach rozwoju wojny w Ukrainie. Czy ukraińskie społeczeństwo nie jest już bardziej zmęczone wojną niż zmotywowane do zwycięstwa. - Nie możemy sobie pozwolić na taką rozkosz jak zmęczenie. Pełnoskalowa inwazja Rosji trwa od prawie dwóch lat, ale tak naprawdę wojna trwa już od dziesięciu – mówił Wiaczesław Wojnarowski. Pytaliśmy też, czy Ukraina nie ma obawy, że może nie otrzymać kolejnego amerykańskiego wsparcia. - Myślę, że Stany Zjednoczone i cały świat demokratyczny bardzo dobrze rozumieją wielkość tego zagrożenia. Już dawno nie chodzi wyłącznie o suwerenność i integralność Ukrainy, a o wybór cywilizacyjny całej Europy i świata. Dlatego myślę, że nasi partnerzy podejmą odpowiednie decyzje, by najbardziej straszny i ohydny scenariusz nie był realizowany przez Rosję – powiedział Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie.

W rozmowie poruszony został też temat problemów na polsko-ukraińskiej granicy i protestu przewoźników. - Jest wielkie niebezpieczeństwo niedostarczenia niezbędnych rzeczy dla wojska. Chyba każdy człowiek, który ma minimalne zdolności do analizy rozumie, że gdy Ukraina nie może korzystać z lotnictwa i morza, to jedyną drogą jest ta lądowa. Powiedzieć, że blokowanie naszej wspólnej granicy nie jest uderzeniem nożem w plecy, to co najmniej nieprawda – stwierdził Wiaczesław Wojnarowski.