W ciągu minionej doby siły rosyjskie 68 razy ostrzelały obwód chersoński na południu Ukrainy; rannych zostało osiem osób - powiadomiły w piątek lokalne władze. Rosjanie atakują nie tylko na froncie, ale także w innych regionach - w sumie ostrzały miały miejsce w ośmiu obwodach.
W obwodzie chersońskim przeciwnik prowadził ostrzał z artylerii, wyrzutni wieloprowadnicowych, czołgów i moździerzy, atakując cele cywilne, osiedla, domy, bloki mieszkalne; osiem osób jest rannych - powiadomił szef władz obwodu Jarosław Januszewycz.
Prokuratura generalna Ukrainy powiadomiła z kolei, że w Chersoniu co najmniej dwie osoby zginęły w czwartek w wyniku ostrzału artyleryjskiego.
Intensywnie ostrzeliwany był także obwód zaporoski, gdzie zniszczone zostały co najmniej trzy obiekty mieszkalne i infrastruktura. Podobna sytuacja miała miejsce w obwodzie dniepropietrowskim, gdzie wojska rosyjskie używały wyrzutni Grad i ciężkiej artylerii.
Ostrzały artyleryjskie i rakietowe Rosjanie prowadzili w obwodzie charkowskim; co najmniej cztery osoby zostały ranne.
W obwodzie donieckim, gdzie toczą się najcięższe walki, zginęło pięciu cywilów, a dwie osoby zostały ranne.
Rosjanie ostrzeliwali cele cywilne także w obwodach sumskim, ługańskim i mikołajowskim.
Ukraiński Sztab Generalny poinformował o działaniach ofensywnych agresora na kierunkach bachmuckim i awdijiwskim w obwodzie donieckim. Wojska ukraińskie odparły ataki w rejonie Biłohoriwki w obwodzie ługańskim, a także pod Kliszczijiwką i Marjinką w obwodzie donieckim.
Wojska rosyjskie przeprowadziły w ciągu doby pięć ataków rakietowych i trzy lotnicze, a także 54 ostrzały z wyrzutni wieloprowadnicowych.