- Moja koncepcja Muzeum Śląskiego miała tytuł "W poszukiwaniu tożsamości". Tożsamości Muzeum Śląskiego. W moim przekonaniu tożsamość to element, którego tam brakuje - mówił w Radiu eM Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności.
Gość Radia eM odniósł się w ten sposób do ostatniego konkursu na stanowisko dyrektora Muzeum Śląskiego, w którym sam wziął udział. Przypomnijmy, że komisja konkursowa wskazała dyrektora ŚCWiS jako najlepszego z grona kandydatów. Robert Ciupa zadeklarował jednak, że chciałby kierować obiema placówkami. Wobec braku zgody - konkurs rozwiązano i w kilka dni później ogłoszono kolejny.
Robert Ciupa już wcześniej deklarował w mediach społecznościowych, że rozumie, iż "dla zarządu województwa decyzja o prowadzeniu przez ze mnie dwóch instytucji mogła wydawać się ryzykowna". Na antenie Radia eM wyraził jednak przekonanie, że pełnienie obu funkcji byłoby możliwe. - Jeśli chodzi o obieg dokumentów, no to wszystko się podpisuje elektronicznie, są również spotkania na Zoomie, ale też odległość z Muzeum Śląskiego do Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności to nie jest 100 kilometrów. Wszystko to oczywiście kwestia organizacji pracy - zapewniał Robert Ciupa.
Dyrektor Ciupa podkreślił, że wystartował w konkursie, bo wielokrotnie narzekał na sposób prowadzenia Muzeum Śląskiego i wyrażał inny pogląd na kierunek, w którym powinno pójść. - No i nagle pojawia się konkurs. No i można sobie powiedzieć: "Okej, dobra, narzekaliśmy przez tyle lat, no to teraz weźmiemy popcorn, będziemy obserwować co się dzieje i patrzeć, a później będziemy sobie narzekali dalej na to wszystko". No i tutaj podjęliśmy inną decyzję, że czemu nie, wystartuję, zobaczymy jak to jest, sprawdzimy. A nuż, może faktycznie uda się coś zmienić, uda się wprowadzić trochę dynamiki, trochę świeżości do tej instytucji - wskazał Robert Ciupa. Uważa on, że Muzeum Śląskie powinno ponownie ocenić swoje tożsamość i cel, koncentrując się na regionalnej historii i współczesnej scenie artystycznej. W Rozmowie Poranka Radia eM podkreślił również znaczenie zaangażowania publiczności i konieczność zrozumienia jej oczekiwań wobec muzeum.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.