– Światowe Spotkanie Rodzin obejmuje cały Kościół, nawet jeśli ktoś nie jest tego świadom – powiedział w Radiu eM ks. dr Zdzisław Brzezinka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Spotkanie zwołane przez papieża odbywa się w Rzymie (22-24.06).
– Światowe Spotkanie Rodzin w Rzymie jest wielką promocją rodzin, podobnie jak nasze Metropolitalne Święto Rodzin. Jest znakiem i sygnałem, że rodzina jest dla nas najważniejsza – mówił ks. Zdzisław Brzezinka. Podkreślił, że w tym roku, z woli papieża Franciszka, zmieniła się formuła. – Do tej pory takie spotkania odbywały się w jednym miejscu. Teraz papież zaprosił wszystkie wspólnoty, dekanaty, parafie, właściwe każdego do udziału. Cały Kościół uczestniczy w tym, nawet jeśli nie jest tego świadom. Nawet jeśli nic się w jakiejś parafii w związku ze Spotkaniem nie dzieje – wyjaśnił. Dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin dodał, że w archidiecezji katowickiej wydarzenia towarzyszące rzymskiemu kongresowi maja miejsce np. w Katowicach – Panewnikach, gdzie w dniach 22-24 czerwca są transmisje z Rzymu, modlitwy i konferencje. Zaproponował, aby w parafiach odbywało się błogosławienie całych rodzin po Mszach św. Przypomniał, że papież zaproponował też modlitwę do odmawiania w czasie, gdy w Rzymie odbywa się Światowe Spotkane Rodzin.
Ks. Zdzisław Brzezinka wyraził przekonanie, że rodziny, dla których kontakt z Bogiem jest ważny, również w trakcie wakacyjnych podróży nie zrezygnują z liturgii. Dla innych wakacje jednak też mogą być drogą do Boga. – Nie jest wykluczone, że podróże wakacyjne, nawiedzenie kościoła, czy nawet zobaczenie pięknego miejsca zachwyci serce człowieka, poruszy go tak mocno, że będzie szukał też spotkań z Panem Bogiem na Mszy św., na modlitwie itd. – zaznaczył gość „Rozmowy poranka” Radia eM.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.