Biskup Nonnus z Heliopolis powoli wchodzi po schodach głównego kościoła w Antiochii. Przybył tutaj na zaproszenie miejscowego hierarchy.
Wzrok biskupa Nonnusa pada na niesioną w lektyce kobietę. Jest nieprawdopodobnie piękna. Jest bogato ubrana. Ma olśniewającą fryzurę. I makijaż. I nic sobie nie robi z całego tego świętego zgromadzenia.
"Twoim przeznaczeniem jest inna walka - z samym sobą, i głoszenie ukrzyżowanego Chrystusa"
Jest taka legenda, która doskonale obrazuje dzisiejszego patrona. Otóż zdarzyło się, że z Krakowa udał się w roku świętym 1450 do Rzymu, by uzyskać odpust jubileuszowy.
Przez długie wieki była jedną z najbardziej rozpoznawalnych świętych w Europie.
Mógł być tkaczem, tak jak jego rodzice. Może nie było z tego finansowych fajerwerków, ale praca ta dawała stabilny i pewny zarobek.
Dzisiejsza patronka to polska zakonnica z przełomu XIX i XX wieku.
To ciekawe. Niby mamy dzisiaj święto. Niby powodem do owego świętowania są święci apostołowie Szymon i Juda Tadeusz. Niby – z racji na ich bliskość z Jezusem - powinniśmy znać ich lepiej, tymczasem... no właśnie tymczasem na pewno nie wiemy o nich nic.
Gdyby pójście za Chrystusem było tak proste jak się niektórym wydaje, to nigdy Jerzy Liebert nie napisałby w swoim wierszu „Jeździec” takich oto słów: „Uczyniwszy na wieki wybór, W każdej chwili wybierać muszę.”
Za życia bywał nazywany "murzyńskim psem" i to wcale nie tylko przez kolonizatorów, choć całe swoje życie spędził w Limie, stolicy ówczesnego wicekrólestwa Hiszpanii.
redakcja@radioem.pl tel. 32/ 608-80-40sekretariat@radioem.pl tel. 32/ 251 18 07