Biskup leżącego w środkowym Sudanie miasta Al-Ubajjid i część duchowieństwa tej sudańskiej diecezji są „bezpieczni” po tym, jak rakiety uderzyły także w katedrę Maryi Królowej Afryki. Poinformowała o tym Konferencja Katolickich Biskupów Sudanu (SCBC).
Na konferencji prasowej w poniedziałek 24 kwietnia, relacjonowanej przez Catholic Radio Network (CRN), ks. Peter Suleiman powiedział: „Pierwsza rakieta trafiła w część domu księży, a druga eksplodowała przed bramą kościoła katedralnego, powodując rozbicie szkła”. Dodał, że biskup i inni księża są bezpieczni, ale budynki są zniszczone. Atak miał miejsce gdy biskup Yunan Tombe Trille Kuku Andali i inni księża modlili się przed Najświętszym Sakramentem.
15 kwietnia wybuchły walki między oddziałami wojska lojalnymi wobec szefa sudańskiej Tymczasowej Rady Rządowej, generała Abdela Fattaha al-Burhana, a paramilitarnymi Szybkimi Siłami Wsparcia (RSF) pod dowództwem generała Mohameda Hamdana Dagalo. Od rozpoczęcia walk zginęło co najmniej 427 cywilów, a ponad 10 tys. osób uciekło do sąsiedniego Sudanu Południowego.
„Kościół - podsumował ks. Suleiman - jednoczy swój głos z resztą ludzi, którzy pragną pokoju, aby obie strony zaprzestały walki i przystąpiły do negocjacji
W 2017 roku obalony były władca Umar al-Baszir zaoferował Sudan rosyjskiemu dyktatorowi Władimirowi Putinowi jako „bramę Rosji do Afryki”. Omawiano m.in. plany budowy ważnej dla Moskwy bazy morskiej na Morzu Czerwonym u wybrzeży Sudanu. Jak informuje telewizja CNN sudańskim paramilitarnym Szybkim Siłom Wsparcia (RSF) pomocy udziela rosyjska „Grupa Wagnera”. Jej szef Jewgienij Prigożyn otrzymał licencje na kopalnie złota, a obecnie w zamian dostarcza broń RSF, w tym rakiety ziemia-powietrze. Z doniesień CNN i dziennikarzy śledczych wynika również, że złoto o wartości kilku miliardów dolarów przez lata było przemycane z Sudanu do Rosji kanałami Wagnera. Jest to lukratywny biznes, który zapewnia Putinowi pieniądze na sprzeczną z prawem międzynarodowym wojnę przeciwko Ukrainie - i który po raz kolejny pokazuje, że Rosja zamiast prowadzić konstruktywną politykę światową, jest zdolna jedynie do wywoływania globalnych konfliktów – uważają obserwatorzy sceny międzynarodowej .