Bezpośredni styk z tą inwestycją (budową CPK-a) będzie miało ok. 1500 domów - podkreśla w rozmowie poranka Radia eM eM Dominika Baranowicz, przewodnicząca Komisji do Spraw Kolei Dużych Prędkości przy Radzie Miejskiej w Czerwionce-Leszczynach oraz sołtys Sołectwa Palowice.
Poszkodowane przez szybką kolej będą również: Godów, Mszana, Świerklany, Orzesze, Łaziska, Mikołów, gdzie los mieszkańców 1500 domów jest przesądzony. Są wśród nich tacy, którzy już raz byli wysiedlani, kiedy budowano autostradę. Dominika Baranowicz podkreśla, że również wiele terenów cennych przyrodniczo będzie zdewastowanych: Pojezierze Palowickie, Pasieka w Orzeszu, Zespół Krajobrazowo-Przyrodniczy Dolina Jamny, zagrożone jest Leśne Pogotowie dla Zwierząt w Mikołowie. "Nieuczciwym jest mówienie głośno, że to będzie Kolej Dużych Prędkości, bo my wiemy, że ona tak nie pojedzie, ona pojedzie 120-160 z Palowic do Mikołowa. Nawet jeżeli ona w niektórych miejscach pojedzie 200 km na godzinę, to jest tak zwane Pendolino, a nie Kolej Dużych Prędkości" - podkreśla Dominika Baranowicz.
Dlatego mieszkańcy zagrożonych miejscowości 15 marca będą prowadzili pokojowy protest w Katowicach. Przejdą z Rynku pod Urząd Wojewódzki, gdzie zamierzają przeprowadzić wiec, podczas którego będą mówić o zagrożeniach dla ich miejscowości wynikających z przeprowadzenia tej inwestycji.