Nie przeszkadzajcie im… Mk 10,14
Przynosili Jezusowi dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego.
A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: «Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego».
I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je.
Nie przeszkadzajcie im… Mk 10,14
Boża otwartość i ludzka koncepcja warunkowego dostępu do Odkupiciela. Jeden człowiek przynosi Bogu, by pobłogosławił, a drugi mu zabrania. Uzurpacja prawa do ingerencji w relację między człowiekiem a Bogiem. Definiowanie godnych i niegodnych, wprowadzanie podziału: zaproszeni i odesłani. Nie ma na to zgody Jezusa. „Pozwólcie, nie przeszkadzajcie” to podkreślenie wzmacniające przekaz. Więcej nawet: następuje wskazanie na tych odsuwanych jako na wzorce w przyjmowaniu Bożego królowania. „Jak dziecko” nie znaczy naiwnie, ale z fascynacją, pragnieniem, prostolinijnością, gotowością na przyjęcie Jezusowego myślenia. Warto przyjrzeć się tym „niewartym”, aby nie przegapić Bożych sygnałów, sugerujących cel.
Ewangelia z komentarzem. Boża otwartość i ludzka koncepcja warunkowego dostępu do Odkupiciela