Walka z korupcją to hasło opozycji w niedzielnych wyborach parlamentarnych na Węgrzech. Mówił o tym w Radiu eM znawca i obserwator spraw węgierskich, dr hab. Robert Rajczyk, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.
– „Nigdy do tyłu. Zawsze do przodu” to hasło rządzącej obecnie na Węgrzech partii Fidesz, z którym idzie do wyborów – powiedział Robert Rajczyk, zwracając uwagę na trwające od około 10 lat otwarcie węgierskiej polityki i gospodarki na Wschód, czego wyrazem była m. in. niedawna wizyta premiera Victora Orbana u Władimira Putina i zawarcie z Rosją 15-letniego kontraktu na dostawy gazu po cenach 5-krotnie niższych niż wówczas obowiązujące rynkowe.
Z kolei najsilniejszy konkurent, czyli Sojusz Wspólnie dla Węgier, głównie zarzuca rządzącym korupcję i ustawianie przetargów, zapowiadając walkę z tymi zjawiskami. W tej koalicji znalazły się rozmaite partie, zarówno konserwatyści, socjaliści, jak i zieloni, stąd w programie wyborczym także hasła socjalne i ekologiczne.
Rządzący Fidesz realizuje cały szereg programów socjalnych, które są bardzo istotne dla społeczeństwa węgierskiego, w którym obecne są obawy przed utratą stabilizacji. Temu służy m. in. zamrożenie cen podstawowych produktów żywnościowych oraz paliw.
Wśród pozostałych ugrupowań, które zostały zarejestrowane do udziału w niedzielnych wyborach, goszczący w „Rozmowie poranka” politolog zwrócił uwagę na dwa szczególnie wyraziste: skrajnie prawicową „My, Ojczyzna” i satyryczną Partia Psa o Dwóch Ogonach.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.