- Bardzo bym się zdziwił, gdyby działania hakerów w kampanii wyborczej nie wystąpiły – mówił w Radiu eM prof. Jan Kozak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach i Instytutu Technik Innowacyjnych Sieci Badawczej Łukasiewicz.
Z naszym porannym gościem rozmawialiśmy o ewentualnych ingerencjach zagranicznych hakerów w rozpoczętą niedawno kampanię wyborczą w Polsce. - Bardzo bym się zdziwił, gdyby coś takiego nie występowało – powiedział prof. Jan Kozak. - Musimy pamiętać, że są to zawsze działania dezinformacyjne lub kierujące w jakąś stronę. Obawiam się, że nie możemy mówić tylko o rosyjskich hakerach. Obecnie to pewnie dla nas największy kłopot, ale wydaje mi się, że ingerencje będą szły z każdej ze stron, bo to bardzo dobre pole do manewru dla osób, które chciałyby sterować pewnymi wizjami i naszymi myślami – powiedział gość Radia eM. Dodał, że można się spodziewać przede wszystkim dezinformacji. - Próbujemy z nią walczyć. Kłopot jest taki, że algorytmy po drugiej stronie są coraz lepsze. Rozwiązania dla aktualnych problemów z dezinformacją mogą być za chwilę nieaktualne – powiedział prof. Kozak.
Pytaliśmy również o decyzję USA ws. ograniczenia eksportu chipów sztucznej inteligencji do Polski. - Mam nadzieję, że negocjacje zostaną podjęte i nie zostaniemy w tyle. Wiem, że są głosy, które mówią, że 50 tysięcy czipów – bo taki mamy limit – obecnie nie wykorzystujemy. Gdybyśmy jednak chcieli zbudować centrum obliczeniowe, by próbować rozwijać w Polsce sztuczną inteligencję, a nie przyjmować innej, to 50 tysięcy nie wystarczy – powiedział gość Radia eM.
...a przede wszystkim lokalna, sprawy, które cieszą, martwią, niepokoją, bulwersują, decyzje, które zmienią nasze miasta, region a może nasze życie.
Zapraszamy do tych rozmów gości, którzy mają coś do powiedzenia: eksperci wyjaśniają, politycy się tłumaczą…
Trzymamy rękę na pulsie.