Grzegorz Sikorski: W woj. śląskim możemy znaleźć pracę w każdym zawodzie

Stopa bezrobocia w woj. śląskim pod koniec ubiegłego roku wynosiła 3,5 proc. W powiatowych urzędach pracy zarejestrowanych było nieco ponad 62 tys. osób. Jak będzie wyglądał śląski rynek pracy w 2025 roku? - Właściwie nie mamy zawodów nadwyżkowych – mówił w Radiu eM dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Grzegorz Sikorski. Dodał przy tym, że sporo jest zawodów deficytowych. - Brakuje nam zawodów technicznych, kierowców, elektryków, ślusarzy, mechaników i każdej osoby, która mogłaby pracować w przetwórstwie przemysłowym. Oprócz tego brakuje pracowników socjalnych, nauczycieli, lekarzy i pielęgniarek – wyliczał Grzegorz Sikorski.

Pytaliśmy również, czy są branże, w których może być problem z utrzymaniem miejsc pracy. - Może być problem z pracownikami administracyjnymi. Coraz więcej spraw, czy to w firmie czy w administracji publicznej, jest realizowanych przez systemy. Jeśli jesteśmy pracownikiem administracyjnym to możemy się wyspecjalizować w jakiejś dziedzinie – np. w obsłudze finansowej czy księgowej, bo takich pracowników w wielu firmach brakuje. Brak również specjalistów, którzy znają odpowiedni język do obsługi klientów zagranicznych – mówił dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy.