Kilkadziesiąt osób protestowało [19.08.24] w pobliżu Zakładu Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów w Katowicach. Problem uciążliwych zapachów w tym rejonie jest znany od lat - zakład znajduje na styku kilku miast. Dlatego w proteście uczestniczyli mieszkańcy sosnowieckiej dzielnicy Milowice, mieszkańcy Czeladzi oraz Siemianowic Śląskich.
Mieszkańcy sosnowieckich Milowic wyszli na ulice. Sprzeciwiają się emitowaniu nieprzyjemnych zapachów, które uprzykrzają im życie każdego poranka. Ich zdaniem, za smród odpowiedzialny Zakład Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów należący do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Katowicach.
Władze spółki jednak nie biorą na siebie winy – mówi Dawid Kwiecień z Katowickiej Agencji Wydawniczej:
Mieszkańcy domagają się z kolei zewnętrznej kontroli w zakładzie. Pod petycją podpisało się już ponad 300 osób.
Przekonuje Mariusz Guzera ze Stowarzyszenia Miasto bez Smrodu. Kolejny protest mieszkańców zaplanowano na środę.