- Trudno się ludziom dziwić, że są zdezorientowani w sprawie dodatku węglowego - mówił w Radiu eM burmistrz Bierunia, Krystian Grzesica.
Naszego gościa pytaliśmy, czy w Bieruniu także zdarza się, że kilka wniosków o dodatek węglowy pochodzi z jednego gospodarstwa domowego. - Mamy ok. 2000 gospodarstw, a wniosków o dodatek na razie 2200, więc nie aż tak drastycznie. Ta różnica bierze się ze sprzecznych interpretacji, które pojawiają się na stronach rządowych. Jeszcze tydzień temu można było przeczytać, że w jednej nieruchomości może być kilka gospodarstw domowych i mogą one składać wnioski o dodatek węglowy. Kilka dni temu pojawiła się zupełnie inna interpretacja, że dla jednej nieruchomości jeden dodatek - powiedział Krystian Grzesica.
Burmistrza Bierunia pytaliśmy, czy samorząd ma narzędzia, by ukarać tych, którzy oszukują na dodatku węglowym. - Sądzę, że tutaj trzeba się liczyć z odpowiedzialnością karną. Jest to składanie fałszywych oświadczeń - powiedział Krystian Grzesica. Dodał jednak, że nie będzie to egzekwowane przez samorząd, a w grę wchodzą ogólne przepisy karne. - Jestem zwolennikiem tego, żeby przepisy były konsultowane, przemyślane i żeby zastanowić się przed wprowadzeniem, jakie mogą być interpretacje - mówił o dodatku węglowym burmistrz Bierunia.