Pożar budynku parlamentu RPA w Kapsztadzie, który został w nocy ugaszony, w poniedziałek po południu ponownie rozgorzał. Nad dachem wiktoriańskiego budynku znów pojawiła się gęsta chmura dymu, a świadkowie mówią o widocznych płomieniach ognia.
"Pożar wznowił się na dachu budynku, w którym mieści się Zgromadzenie Narodowe, a którego ogrodzenie zostało całkowicie zniszczone dzień wcześniej przez płomienie" - powiedział rzecznik miejskiej straży pożarnej Jermaine Carelse.
Pożar wybuchł w niedzielę i spowodował znaczne straty w zabytkowym kompleksie budynków, z których część pochodzi z XIX wieku. Najbardziej zniszczony został stary gmach Zgromadzenia Narodowego, w którym zawalił się dach. Żywioł zajął również obecne miejsce posiedzeń parlamentarzystów, biura oraz siłownię.
Według wstępnych ustaleń śledczych pożar wybuchł w najstarszym skrzydle budynku, ukończonym w 1884 roku. W tej zabytkowej części, zawierającej około 4000 dzieł sztuki, z których część pochodzi z XVII wieku, całkowicie zniszczony został dach. Walka z ogniem utrudniona była przez odcięcie dopływu wody, które uniemożliwiło prawidłowe działanie systemu gaśniczego.
Policja poinformowała, że aresztowano już 49-letniego mężczyznę, któremu zostały postawione zarzuty podpalenia, włamania i kradzieży. We wtorek ma on stanąć przed sądem.
W poniedziałek rano służby poinformowały, że pożar został opanowany, a na miejscu zostało tylko kilku strażaków. Jednak, jak pisze AFP, po kilkunastu minutach niektóre wozy strażackie musiały wrócić i ponownie włączyć się do akcji gaszenia.
To drugi pożar w parlamencie RPA w ostatnim czasie. W marcu 2020 r. budynek zapalił się w wyniku awarii instalacji elektrycznej; wówczas pożar szybko ugaszono.