Jarosław Grzesik: Barbórka będzie w tym roku mniej huczna i świąteczna niż bywała w przeszłości

Jarosław Grzesik ocenił, że na szczycie w Glasgow nie przyjęto wiążących deklaracji co do polityki  klimatycznej. Dodał, że na świecie wcale nie ma tendencji odchodzenia od gospodarki opartej na węglu. W jego opinii także Unia Europejska, zmagająca się z kryzysem energetycznym, powinna zweryfikować swoją politykę klimatyczną, a Polska powinna bardziej stanowczo zabiegać o prawo do wydobywania węgla, który jest naszym źródłem energii.

Szef „Solidarności” branży energetycznej i górniczej przyznał, że po deklaracji rządu polskiego na COP26 o odejściu całkowitym odejściu od węgla, związkowcy i on osobiście, byli wzburzeni. Nastroje uspokoiły się, kiedy wyjaśniło się, że Polska jest w grupie państw, które deklarują rezygnację z węgla dopiero w latach ’40, co w zasadzie pokrywa się z ustaleniami umowy społecznej podpisanej przez rząd ze związkowcami.

Gość Radia eM wstrzymał się od oceny nowego wiceministra aktywów państwowych, Piotra Pyzika, z którym związkowcy będą negocjować umowy społeczne dla górnictwa węgla brunatnego, czy energetyki. Powiedział, że na oceny za wcześnie, nie krył jednak zdziwienia i niepokoju, że dotychczasowy wiceminister Artur Soboń w takim czasie, gdy trwają prace nad umowami, został przeniesiony do innego resortu.

Jarosław Grzesik powiedział, że pytania o ewentualne protesty związkowców są przedwczesne. Na razie trwają bowiem prace nad umowami społecznymi. Jednak, jeśli dojdzie do zaognienia sytuacji, wtedy związkowcy przystąpią do protestu, nie zważając czy jest to czas górniczego święta (4.12), czy nie.