Nasila się przemoc w Afganistanie. W ostatnich dniach w samym Kandaharze zginęło co najmniej 27 dzieci, a 136 zostało rannych – donosi przedstawiciel UNICEF w tym kraju. W innych prowincjach w tym samym czasie zginęło 7 dzieci, a 6 odniosło poważne obrażenia.
UNICEF jest także głęboko zaniepokojony doniesieniami na temat rekrutowania w szeregi bojowników osób nieletnich. To doświadczenie głęboko traumatyczne, ponieważ dzieci są zmuszane do zabijania po tym, jak same są świadkami okrucieństw popełnianych na ich rodzicach i innych członkach społeczności.
Zdaniem organizacji tylko całkowite zakończenie działań wojennych w Afganistanie może uchronić dzieci. UNICEF wezwał społeczność międzynarodową do podjęcia mediacji w celu zobowiązania walczących stron do przestrzegania międzynarodowych umów dotyczących dzieci w czasie konfliktów zbrojnych.
O reakcję na przemoc wobec najmłodszych zaapelowała także Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka. Podkreśliła, że rosnąca liczba ofiar cywilnych konfliktu w Afganistanie jest bardzo niepokojąca, a doniesienia, które napływają z tego kraju, informują o wydarzeniach noszących znamiona zbrodni wojennych. „Talibowie muszą zaprzestać walk w miastach. Należy wrócić do stołu negocjacji i osiągnąć pokojowe porozumienie” – powiedziała Michelle Bachelet.
Przemoc na obszarach opanowanych przez talibów rośnie nie tylko wobec dzieci. Islamiści codziennie dokonują publicznych egzekucji, atakują urzędników, niszczą domy, szkoły i placówki medyczne. Zabijają członków afgańskich sił bezpieczeństwa, którzy nie biorą udziału w walkach. Ponadto na podbitych terenach talibowie narzucili bardzo surowe prawo islamskie, które dotyka szczególnie kobiet. „Mamy informacje, że kobietom nie wolno opuszczać domów bez mężczyzny. Niedostosowanie się do tych zaleceń skutkuje publiczną chłostą” – powiedziała Michelle Bachelet.
W Afganistanie wciąż trwają starcia z powracającymi do kraju talibami. W wyniku ostatnich nalotów na ich pozycje w Kandaharze zabito co najmniej 47 bojówkarzy. W bombardowaniach zniszczono również składy broni i amunicji. Poinformowało o tym afgańskie ministerstwo obrony.
Nie oznacza to jednak klęski talibów. Po zdobyciu pięciu prowincji zbliżają się oni obecnie do najważniejszego miasta na północy kraju i czwartego co do wielkości w Afganistanie – Mazar-i-Sharif. Jak donosi ANSA ulice w mieście są opustoszałe, a mieszkańcy w pośpiechu opuszczają swoje domy. „Słyszeliśmy, że nadchodzą, połowa sklepów jest już zamknięta, ludzie są przerażeni” – powiedział jeden z mieszkańców miasta Hamid Askar.
Północ to część Afganistanu tradycyjnie najbardziej wrogo nastawiona do talibów. Jeśli islamiści zdołają podbić Mazar-i Sharif, stolicę prowincji Balkh, byłby to dla nich decydujący sukces nie tylko militarny, ale i polityczny.