Oto taniec w wykonaniu arcybiskupa Gabriela Anokye z Ghany. To piękny dowód, że w Kościele zmieści się i benedyktyński mnich ze swoją tradycją, i afrykański hierarcha ze swoim dziedzictwem. Jak ja kocham tę różnorodność!
Spotkałem kiedyś pewnego afrykańskiego biskupa.
- Czy Kościół u Was różni się od tego w Polsce? - spytałem.
- Wy jesteście tacy... - odparł czarnoskóry hierarcha, składając pobożnie ręce - ... a my jesteśmy tacy... - dodał z szerokim uśmiechem, wykonując ruchy podobne do tańca abp. Anokye.