Premiera filmu edukacyjnego "Miłość mi wszystko wyjaśniła" odbyła się w Gminnym Domu Kultury w Kobiórze. Zrealizowali go młodzi z Kobióra i okolic.
Jak mówi pomysłodawca i reżyser Tadeusz Broda, "Miłość mi wszystko wyjaśniła" to wyjątkowa opowieść o papieżu z Polski. Aktorzy nie udali się z kamerą do Rzymu, Krakowa czy Wadowic. Do realizacji filmu wykorzystali miejsca, które "mieli pod ręką". Wawel urządzono w kościele parafialnym, Teatr Rapsodyczny w Gminnym Domu Kultury w Kobiórze, a gimnazjum przekształciło się w Katolicki Uniwersytet Lubelski. Słowa "Habemus papam" wybrzmiały z balkonu Starostwa Powiatowego w Pszczynie.
Pomysł na realizację filmu zrodził się w styczniu. Pierwotnie film miał być gotowy na Światowe Dni Młodzieży. Jednak ilość pracy i montaż całości zajęły więcej czasu.
Zdaniem reżysera Tadeusza Brody, nie jest to film biograficzny, lecz edukacyjny. – Wszyscy znają papieża, ale tak naprawdę nikt się nie przejmuje jego nauczaniem. Dlatego w filmie jest bardzo dużo kazań – tłumaczy.
Praca na planie była wielkim wyzwaniem. Aktorzy amatorzy musieli się zmierzyć z wieloma przeciwnościami. Ale – jak zgodnie podkreślają – poprzez próby i nagrania jeszcze bardziej się zintegrowali. Jednocześnie nauczyli się nowych rzeczy i sporo dowiedzieli się o sobie. – Teraz potrafię już odróżnić mucet od mantoletu – śmieje się Mateusz Klaja.
Film zrealizowano w Wytwórni "Black Dog Studios" w Tychach-Wartogłowcu. Realizacja została objęta patronatem Arcybiskupa Katowickiego, Starosty Pszczyńskiego, Wójta Gminy Kobiór, Katolickiej Fundacji "Młodzi dla Młodych" oraz Centrum Myśli Jana Pawła II.