Słowacy po raz pierwszy w historii nie mają deficytu budżetowego.
W środę słowacki parlament przyjął ustawę budżetową na rok 2019. Zarówno wydatki, jak i dochody mają wynieść 37,161 miliardów euro. Oznacza to, że deficyt budżetowy u naszych południowych sąsiadów wyniesie dokładnie zero.
Początkowo słowacki rząd planował deficyt w wysokości 0,1 proc. Jednak został on zredukowany do poziomu 0 proc. przez parlamentarny komitet finansów. Słowakom daleko jednak do osiągnięć Czechów, którzy w 2017 r. osiągnęli nadwyżkę budżetową w wysokości ponad 60 miliardów czeskich koron.
Równowaga budżetowa na Słowacji nie dziwi. Od kilku lat kraj ten notuje szybki wzrost gospodarczy, zbliżony do 5 proc. rocznie. Przekłada się to oczywiście na wysokie przychody do budżetu. Jednocześnie, Bratysława prowadzi odpowiedzialną politykę finansową, a dług publiczny nie przekracza 55 proc. PKB.
Słowacja, podobnie jak Polska, jest beneficjentem dobrej sytuacji w regionie. Kraj, który podobnie jak Polska borykał się z problemami transformacji, dzisiaj cieszy się doskonałą koniunkturą i podobnie jak u nas, Niskiem bezrobociem. Słowakom udało się jednak w czasie tej dobrej koniunktury zlikwidować przynajmniej w jednym roku deficyt budżetowy, co dotąd nie udało się polskiemu rządowi.