Pomnik przywódcy III powstania śląskiego finansują miasta Górnego Śląska oraz Warszawa.
Pomnik stanie u zbiegu Al. Ujazdowskich i ul. Agrykoli w Warszawie. W tym miejscu, przy Trakcie Królewskim, znajdują się też inne pomniki wybitnych Polaków (Romana Dmowskiego i Józefa Piłsudskiego). Pomnik ma stanąć w sierpniu przyszłego roku.
Koszty jego powstania - 1,5 mln zł - mają pokryć Metropolia Górnośląska, samorządy Górnego Śląska oraz Warszawa.
Umowę w sprawie budowy pomnika podpisali 20 marca tego roku w Warszawie prezydent stolicy, Hanna Gronkiewicz-Waltz i prezydent Świętochłowic Dawid Kostempski, który reprezentował śląskich samorządowców.
Przypomnijmy, że na finansowanie pomnika przez Górnoślązaków nie zgodzili się radni katowiccy, którzy w liście do władz państwowych przekonywali, że Polska ma wciąż niespłacony dług wobec Wojciecha Korfantego. Dodali, że pomnik w stolicy zwyczajnie mu się należy. Ślązacy nie muszą go sobie "kupować".
Natomiast w lipcu tego roku w Katowicach premier Mateusz Morawiecki obiecywał, że to rząd pokryje koszty związane z budową pomnika.
Na ogłoszony 4 czerwca konkurs na projekt pomnika Wojciecha Korfantego wpłynęło 11 prac. Wygrała koncepcja Karola Badyny "Pracownia Rzeźby Forma" z Krakowa.
Jury uznało tę pracę za najlepszą ze względu na najwyższą atrakcyjność formy plastycznej, umiejętne wkomponowanie w otoczenie i dobrą ekspozycję w przestrzeni publicznej.
Według jury kompozycja pomnika wyraźnie eksponuje postać Wojciecha Korfantego jako męża stanu. Najwyżej w tym wypadku została też oceniona czytelność ideowa upamiętnienia, wielowartościowość i głębia przekazu, a także siła wyrazu dostosowana do zastosowanych środków.
Sąd konkursowy zalecił zmianę wyrazu opracowania granitowej bryły pomnika i napisu oraz nasycenie figury duchem wynikającym z charakteru postaci na podstawie dostępnej ikonografii, analizy sylwetki i rysów twarzy a także ograniczenie inskrypcji do napisu: "Wojciech Korfanty, 1873-1939, polityk, chrześcijański demokrata".