„Kościół nie jest tylko dla dobrych, albo dla tych, którzy wydają się dobrzy, czy uważają się za dobrych. Kościół jest dla wszystkich, a nawet przede wszystkim dla złych, bo Kościół jest miłosierdziem” – powiedział Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie. W swojej katechezie papież nawiązał do fragmentu Ewangelii św. Łukasza (23, 39-43), w którym mowa o przebaczeniu jakiego Pan Jezus udzielił „dobremu łotrowi” na krzyżu. Słów Franciszka na placu św. Piotra wysłuchało około 25 tys. wiernych.
Ojciec Święty analizując postawę pierwszego z łotrów zauważył, że wypływała ona z rozpaczy, świadomości, że tylko Bóg może być odpowiedzią wyzwalającą i nie potrafił zrozumieć bierności Jezusa wobec cierpienia, jakie znosił. „Umierając na krzyżu, jako niewinny między dwoma złoczyńcami zaświadczył On, że zbawienie Boga może dotrzeć do każdego człowieka niezależnie od jego kondycji, nawet jeśli jest ona najbardziej negatywna i bolesna. Boże zbawienie jest dla wszystkich, bez wyjątku i oferowane wszystkim. Dlatego Jubileusz jest czasem łaski i miłosierdzia dla wszystkich, dobrych i złych, tych, którzy są zdrowi i tych, którzy cierpią. Czy pamiętacie tę przypowieść, jaką opowiedział Jezus o zaproszonych na ucztę weselną syna królewskiego (Mt 22, 1-14), kiedy zaproszeni nie chcieli na nią pójść. Wówczas król mówi do swoich sług: „Idźcie na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie… złych i dobrych”. Wszyscy jesteśmy zaproszeni: dobrzy i źli. Kościół nie jest tylko dla dobrych, albo dla tych, którzy wydają się dobrzy, czy uważają się za dobrych. Kościół jest dla wszystkich, a nawet przede wszystkim dla złych, bo Kościół jest miłosierdziem. Dlatego ten czas łaski i miłosierdzia przypomina nam, że nic nie może nas oddzielić od miłości Chrystusa! (por. Rz 8,39). Osobom przykutym do szpitalnego łóżka, zamkniętym w więzieniu, ludziom, którzy znaleźli się w pułapce wojny mówię: patrzcie na krzyż; Bóg jest z wami, pozostaje z wami na krzyżu i daje się wszystkim jako Zbawiciel. On towarzyszy nam wszystkim i wam, którzy tak bardzo cierpicie, ukrzyżowany dla nas, dla wszystkich. Pozwólcie, aby moc Ewangelii przeniknęła do waszego serca i was pocieszyła, dała wam nadzieję i wewnętrzną pewność, że nikt nie jest wykluczony z Jego przebaczenia” – stwierdził papież.
Franciszek zaznaczył, że „dobry łotr” przypomina zasadniczą postawę, otwierającą na zaufanie do Boga: „świadomość Jego wszechmocy i Jego nieskończonej dobroci. A ten ufny szacunek pomaga uczynić miejsce Bogu i powierzyć się Jego miłosierdziu, nawet w najgłębszej ciemności”. Jezus jest na krzyżu, aby być z winnymi: poprzez tę bliskość, daje im zbawienie. „To co jest skandalem dla przywódców i dla pierwszego łotra, dla niego jest natomiast fundamentem wiary. W ten sposób dobry łotr staje się świadkiem łaski; wydarzyło się coś nie do pomyślenia: Bóg umiłował mnie tak bardzo, że umarł za mnie na krzyżu. Wiara tego człowieka jest owocem łaski Chrystusa, jego oczy kontemplują na krzyżu miłość Boga wobec niego, biednego grzesznika” – powiedział Ojciec Święty.
Komentując natomiast prośbę „dobrego łotra”, by Pan Jezus pamiętał o nim, gdy przyjdzie do swego królestwa papież zauważył, że potrzebą człowieka jest bliskość Boga. Zaznaczył, że jest on wzorem chrześcijanina powierzającego się Jezusowi oraz Kościoła, który w liturgii wiele razy przyzywa Boga mówiąc: „Pamiętaj ... wspomnij ...”. Franciszek zaznaczył, że w obietnicy „dziś ze Mną będziesz w raju” zawarte jest wypełnienie misji Jezusa: zbawienie grzeszników. „Od początku do końca okazał się On Miłosierdziem, niepowtarzalnym i ostatecznym ucieleśnieniem miłości Ojca. Jezus jest naprawdę obliczem miłosierdzia Ojca” – zakończył swoją katechezę papież.