Polska znalazła się wśród krajów, z których LGBTI jest najbardziej niezadowolone.
Ukazał się coroczny raport Międzynarodowego Stowarzyszenia Lesbijek i Gejów ILGA Europe (organizacja ta współpracuje z Amnesty International, która specjalizuje się coraz bardziej w tej tematyce). Ocenia on sytuację „osób LGBTI” w różnych krajach Europy, biorąc pod uwagę rozwiązania prawne i praktykę jego stosowania oraz stosunek do nich w danym kraju. Polska w ich raporcie znalazła się wśród najbardziej nieprzyjaznych dla „lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transgenderycznych i interseksualnych” państw Europy. Autorzy raportu zastosowali oceny procentowe. I tak Polska dostała 18 proc., tyle samo co Litwa. Jeszcze „gorzej” wypadła Łotwa (17 proc.). Trochę „lepiej” wypadły Włochy (20 proc.). Ci ostatni zapewne uzyskaliby dziś znacznie wyższe notowania z racji wprowadzenia do ich prawa związków partnerskich. Dla porównania Belgia otrzymała 82 proc., Wielka Brytania 81 proc., Dania 71 proc., Hiszpania i Portugalia po 70 proc.
Polskę spotkała krytyka m.in. za „negatywną retorykę i sprzeciw wobec równości osób LGBTI”.
Sytuacja w Polsce, w ocenie autorów raportu, pogorszyła się w ciągu ostatniego roku. Ich zdaniem częściej niż wcześniej w przestrzeni publicznej pojawiają się „homofobiczne komentarze”. Działacze LGBTI są szczególnie zawiedzeni fiaskiem próby wprowadzenia ustawy o uzgodnieniu płci (zgodnie z którą wystarczyłoby subiektywne odczucie, aby formalnie można zmienić płeć – i mogłyby to robić nawet nastolatki bez pytania rodziców). Naraził im się zwłaszcza prezydent Andrzej Duda, który zdążył projekt zablokować (bo procedował go jeszcze poprzedni Sejm, zdominowany przez PO). Kolejnym kamieniem obrazy dla lobby gejowskiego jest fiasko prawnego usankcjonowania związków partnerskich osób tej samej płci – co także było forsowane w poprzednim Sejmie.