Grzegorz Wolnik: W sprawie CPK trzeba dmuchać na zimne

Radni sejmiku województwa śląskiego nie zgadzają się z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej, jaki spółka CPK złożyła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Tym samym, jak spodziewali się śląscy samorządowcy, październikowy wynik wyborów parlamentarnych nie spowodował zatrzymania inwestycji. Przypomnijmy, że „szprycha” do Centralnego Portu Komunikacyjnego ma prowadzić w naszym regionie z centrum Katowic przez dzielnice Piotrowice, a następnie miasta Mikołów, Łaziska Górne, Orzesze, Czerwionka-Leszczyny, Żory i dalej do granicy z Czechami. - Kilka tysięcy mieszkańców, którzy mieszkają na szlaku linii 170 z Katowic do granicy z Czechami 3 listopada obudziło się z niepokojem – mówił Grzegorz Wolnik. - Gdy nastanie nowy rząd, to będziemy z nim o CPK rozmawiać bardziej merytorycznie – powiedział sejmikowy radny KO.

Gość „Rozmowy poranka” odniósł się do wniosku CPK do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Każda decyzja administracyjna prędzej czy później może wejść w życie. Po drugie, CPK równolegle zleciło już przygotowanie dokumentacji technicznej, jak by było pewne, że ten wariant inwestorski będzie realizowany – mówił Grzegorz Wolnik.