W Egipcie ludzie bardzo cierpią - zaznacza bp Kyrillos William, emerytowany pasterz eparchii asjuckiej. Dodaje, że pośród kryzysu licznie gromadzą się w kościołach na modlitwie i cieszą się ze zwycięstwa Chrystusa – tej radości nie mogą bowiem przesłonić żadne trudności.
Egipt zmaga się z nadzwyczajnie wysoką inflacją, która w marcu wzrosła do ponad 30 proc. W wyniku kryzysu funt egipski stracił w ubiegłym roku połowę swojej wartości. Szczególnym ciosem dla Egipcjan był wybuch wojny na Ukrainie, bo kraj dotychczas importował ponad 80 proc. wykorzystywanego zboża z Ukrainy i Rosji. To naprawdę cud, że ludzie sobie radzą pośród tego kryzysu – podkreśla bp William.
Bp Kyrillos William: pokładamy nadzieję w zwycięstwie Chrystusa
„Ceny wzrosły w taki sposób, że naprawdę nie można sobie wyobrazić, jak ubogo ludzie żyją. Panuje bieda. Czujemy i widzimy na własne oczy, jak ludzie cierpią. Staramy się pomóc na tyle, na ile potrafimy. Rząd też stara się pomagać wszystkim, jak tylko może. Ale ludzie wciąż tak bardzo cierpią. Pośród tych warunków celebrujemy liturgie i wszyscy przychodzą na uroczystości. Kościoły są zatłoczone, ludzie przychodzą się pomodlić i zapominają o wszystkim. Trudności bowiem nigdy nie umniejszają radości z przeżywania tych dni blisko Pana, dlatego są to dni szczególne. Na Zachodzie bardziej się akcentuje Boże Narodzenie, u nas, na Wschodzie natomiast Wielkanoc. Muzułmanie, choć nie wierzą w zmartwychwstanie Chrystusa, uczestniczą w świętowaniu. Przychodzą złożyć nam życzenia, zobaczyć część liturgii wielkanocnej, wysłuchać homilii. Między nami są naprawdę bardzo dobre relacje. Przeżywamy Wielkanoc, pokładając całą naszą nadzieję w zwycięstwie Chrystusa, który pomaga nam pokonać wszystkie nasze trudności.“
Przeczytaj: Jerozolima: zabrzmiało orędzie paschalne w Bazylice Zmartwychwstania