Siódmy album Błażeja Króla ukazał się „W każdym (polskim) domu” 9 lutego, czyli dokładnie w dniu urodzin artysty. Muzyk wrócił w zupełnie nowej, nieznanej dotąd odsłonie. Teksty pełne emocji i nieoczywistych metafor. Błażej Król ubrał tym razem w retro popowe brzmienia, co zaowocowało stworzeniem refleksyjno-tanecznego krążka. Artysta wprowadził słuchaczy do świata swojego nowego albumu singlem „Miałem już nie tańczyć”. Przedstawił wówczas nieoczywistą postać, w którą wciela się przy promocji tej płyty. Błażej staje się ułożonym everymanem wspierającym rodziny w ich domowych obowiązkach, codziennych trudnościach i sukcesach. Zapewnia im swoją obecność, bliskość i troskę. Ciąg dalszy losów tej postaci będzie można zobaczyć w teledysku do „Nic nowego” – singla towarzyszącego premierze płyty. Wśród utworów promujących album znalazły się też „Przyszedłem tu…” z gościnnym udziałem Quebonafide oraz „10 lat”, w którym fani mogli usłyszeć wokal żony Błażeja – Iwony Król. Na płycie „W każdym (polskim) domu” pojawi się również 10 nieznanych dotąd kawałków z gościnnym udziałem dwóch kultowych wykonawców polskiej sceny alternatywnej. Wszystkie napisał, skomponował i wyprodukował sam Błażej.