Nie było śpiewania religijnych piosenek i okrzyków. Korowód Przystanku Jezus, który rozpoczyna ewangelizację na Pol’and’Rock Festival, przeszedł przez pole w intrygującej formule. - Chcemy skrócić dystans i wyjść do uczestników festiwalu w braterskiej postawie, nawiązując w ten sposób do tegorocznego hasła "Wszyscy jesteśmy braćmi" - wyjaśnia ks. Damian Piątkowiak SVD.
Ewangelizatorzy 22. Przystanku Jezus, który w tym roku 1-7 sierpnia odbywa się w Czaplinku w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej pod hasłem "Wszyscy jesteśmy braćmi”, wyruszyli w pole Pol’and’Rock Festival bez typowych ewangelizacyjnych haseł. - Zależało nam, żeby przywitać się z uczestnikami festiwalu, w taki sposób, by nawiązać z nimi więź i skrócić dystans. Okrzyki, które padały, były radosną zaczepką, a nie jak do tej pory - ewangelizacją wprost - wyjaśnia ks. Damian Piątkowiak SVD.
Motywem przewodnim przemarszu przez pole było poszukiwanie "Andrzeja” - bohatera kultowej zabawy na Woodstocku. "Andrzej, Andrzej! Co? Choć na BRO" - śpiewali ułożoną przez siebie piosenkę ewangelizatorzy. W swoim przekazie w intrygujący sposób nawiązywali do hasła tegorocznego Przystanku Jezus "Wszyscy jesteśmy braćmi" (red. "BRO" od ang. brothers - bracia). Hasło "BRO. Wszyscy jesteśmy braćmi" ewangelizatorzy mieli także na koszulkach.
- Wychodząc w takiej formule, chcieliśmy nawiązać do tegorocznego hasła i pokazać, że zależy nam, by w obliczu wojny na Ukrainie wychodzić do drugiego człowieka z braterstwem. Dzięki Jezusowi jest ono naszym wspólnym doświadczeniem - mówił ks. Damian Piątkowiak SVD.
W korowodzie uczestniczyło 130 ewangelizatorów z całej Polski, księży, kleryków, sióstr zakonnych i osób świeckich. W pochodzie były niesione kolorowe flagi z napisem m.in. "Jezus jest blisko ciebie”, słychać było radosne okrzyki i pozdrowienia uczestników festiwalu: "To my, to my - Jezuski”, "Pozdrawiamy Pol’and’Rock - tęskniliśmy cały rok”.
Większość uczestników festiwalu z entuzjazmem reagowało na barwny pochód, przybijało "piątki” i machało. - Korowód to także sygnał, że Bóg jest tu obecny. Wśród różnych ofert, jakie czekają na uczestników muzycznego wydarzenia, jest także oferta Dobrej Nowiny Jezusa głoszona przez Przystanek Jezus - wyjaśnił duchowny. - Dla wielu uczestników Pol’and’Rock Festival Przystanek Jezus wpisał się na stałe w to wydarzenie - dodaje.
Przy szkole przy Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym księży salezjanów - tuż obok lotniska, gdzie odbywa się festiwal, stanął kilkunastometrowy, drewniany krzyż. - Krzyż przypomina nam, że to nie jest nasza inicjatywa, ale Jezus jest tu najważniejszy. Dla uczestników festiwalu jest informacją, gdzie można nas znaleźć - mówi werbista. - Przez najbliższe dni ewangelizatorzy będą wychodzić na pole rozmawiać z festiwalowiczami i zapraszać ich do spotkań w ramach Przystanku Jezus - dodaje.
Gośćmi tegorocznego Przystanku Jezus będą członkowie fundacji Składak i Wypłyń na głębię oraz świecki misjonarz z Malezji John Paul. Wśród tematów, które uczestnikom proponują organizatorzy, znalazły się m.in. seksualność, homoseksualizm, małżeństwa jednopłciowe, transgender. Każdego dnia wieczorem o 20.30 będzie Godzina Chwały, a sobotę 6 sierpnia o godz. 21 za uczestników Pol’and’Rock Festiwalu zostanie odprawiona Msza św.
Przystanek Jezus został zainaugurowany Mszą św. pod przewodnictwem bp. Edwarda Dajczaka, który w homilii prosił ewangelizatorów o to, by wychodząc na pole "dali twarz Jezusowi i Jego słowom”. Rekolekcje o kerygmacie według papieża Franciszka i o Kościele w misji poprowadził ks. Michał Olszewski SCJ, a warsztaty ewangelizacyjne przeprowadziły wspólnoty związane ze Szkołą Ewangelizacji Świętego Andrzeja, Ruch Chrześcijański Mt 28 i ks. Rafał Jarosiewicz. Organizatorem odbywającego się od 1999 r. wydarzenia jest Wspólnota św. Tymoteusza - Katolickie Stowarzyszenie w służbie Nowej Ewangelizacji.