Jak to wszystko mogło być proste. Wystarczyło nie zaglądać do liturgicznego wspomnienia, tylko po prostu zadowolić się tradycją.
Jak to wszystko mogło być proste. Wystarczyło nie zaglądać do liturgicznego wspomnienia, tylko po prostu zadowolić się tradycją. A w ludowej tradycji wspominany dzisiaj jest św. Serwacy, który razem ze św. Pankracym, wspominanym wczoraj i św. Bonifacym wspominanym jutro należy do tzw. "zimnych ogrodników". A ponieważ świętych Pankracego, Serwacego i Bonifacego pokrywa kurz przeszłości, śmiało można by się więc dzisiaj skupić na rozmowie o pogodzie, bo przecież na pogodzie znają się wszyscy. To zupełne przeciwieństwo zajmowania się wydarzeniami, które miały miejsce 100 lat temu w jakiejś portugalskiej mieścince. Tymczasem to właśnie tam, w Fatimie, która wydawała się do 13 maja 1917 roku raczej zapomniana przez Boga, małej Hiacyncie i niewiele od niej starszym Franciszkowi i Łucji aż do 13 października ukazała się Maryja, przekazując orędzie, którego nie da się, nie wolno odłożyć na półkę by pokrył je kurz. "Przyszłam upomnieć ludzkość, aby zmieniała życie i nie zasmucała Boga ciężkimi grzechami. Niech ludzie codziennie odmawiają różaniec i pokutują za grzechy". Trudno wobec tych słów przejść obojętnie. A jeszcze trudniej zrozumieć, że choć usłyszały je dzieci, to bezpośrednio skierowane są do nas. Do każdego i każdej z nas.