Po dwóch latach przerwy znów mogli iść razem z Bielska-Białej do Centrum św. Jana Pawła II i sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. W tym roku zabrali także w drogę Najświętszy Sakrament i relikwie św. Józefa Bilczewskiego. Po czterech dniach wędrówki, 3 maja w samo południe byli u celu.
Trudno sobie przypomnieć pielgrzymkę łagiewnicką, w czasie której nie padał deszcz. W tym roku tak było aż do… ostatnich chwil. Bo to właśnie u celu, ciepły majowy deszcz schłodził przez kilkanaście minut utrudzonych piechurów.
Było ich prawe 1200. Wyruszyli 30 kwietnia z sanktuarium Matko Bożej Bolesnej w Hałcnowie w siedmiu grupach - z głównym przewodnikiem ks. Tomaszem Sroką oraz inicjatorką pielgrzymki i szefową jej biura - Ireną Paplą.
Przez cztery dni, w drodze do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, nieśli podobnie jak w 2019 roku - kiedy wędrowali razem po raz ostatni przed pandemią - Najświętszy Sakrament w monstrancji przygotowanej specjalnie na ten czas, relikwie św. Józefa Bilczewskiego, rodaka z Wilamowic, którego rok świętuje diecezja bielsko-żywiecka, a także ewangeliarz i pokaźnych rozmiarów krzyż.
W drodze towarzyszyły im słowa św. Jana Pawła II: "Wczoraj do Ciebie nie należy, jutro niepewne, tylko dziś jest twoje".
W drodze z sanktuarium św. Jana Pawła II do sanktuarium Bożego Miłosierdzia.W południe, ubrani w zielone pielgrzymkowe koszulki, z Najświętszym Sakramentem niesionym (jak i przy wyjściu z Hałcnowa 30 kwietnia) przez ks. Michała Styłę - przewodnika grupy św. Faustyny - prowadzeni przez wszystkie służby pielgrzymkowe przyszli do sanktuarium św. Jana Pawła II, tu czekali na nich biskup Piotr Greger oraz księża i pielgrzymi diecezji bielsko-żywieckiej, którzy przyjechali samochodami i autokarami. W świątyni czekał na nich również ks. Sebastian Kowalczyk, duszpasterz sanktuarium św. Jana Pawła II, który dziękował pątnikom za to szczególne świadectwo wiary w Zmartwychwstałego Jezusa.
Wszyscy modlili się przed Najświętszym Sakramentem za wstawiennictwem św. Jana Pawła II w intencjach własnych i tych powierzonych im na drogę.
Z Centrum Jana Pawła II pielgrzymi wyruszyli w stronę sanktuarium Bożego Miłosierdzia i kaplicy św. Faustyny. To tu skropił ich majowy deszcz - w końcu przydały się niesione w plecakach od Hałcnowa kolorowe peleryny!
Przy drzwiach do kaplicy klasztornej w Łagiewnikach na pielgrzymów czekały siostry Miłosierdzia z relikwiami św. Faustyny, a także ks. kustosz Zbigniew Bielas.
O 15 wszyscy spotkali się w bazylice na Koronce do Bożego Miłosierdzia, prowadzonej przez pielgrzymkowe mamy, dzieci i nastolatki, a następie na Mszy św.