Amanda Dziubińska z PISM: W wyborach prezydenta Francji kluczową rolę odgrywają sprawy socjalne

Jak zauważyła Amanda Dziubińska, wynik powyżej 27% w I turze wyborów to dla urzędującego prezydenta Emmanuela Macrona jest bardzo satysfakcjonujący i daje dobre prognozy na II turę. Podkreśliła, że zaskakujący może być wysoki wynik Jean-Luca Mélenchona, czyli kandydata skrajnej lewicy, którego tym razem nie popierała partia komunistyczna. Natomiast historycznie niski poziom poparcia u wyborców odnotowała partii socjalistyczna i republikanie.

W I turze wyborów prezydenckich (10.04), po przeliczeniu 97% głosów pierwsze trzy miejsca zajęli: Emmanuel Macron (27,6%), Marine Le Pen (23,41%), Jean-Luc Mélenchon (21,95%).

Goszcząca w „Rozmowie poranka” Radia eM ekspertka PISM spodziewa się w kampanii przed II turą zapewnień ze strony Marine Le Pen, że rozumie ona Francuzów i że jej intencją jest realna poprawa warunków ich życia i bezpieczeństwa we Francji, a ze strony Emmanuela Macrona demonizowania kontrkandydatki i wskazywania, że jest to kandydatka niebezpieczna dla systemu francuskiego i samej Francji.

Amanda Dziubińska przypomniała, że w czerwcu odbędą się we Franci wybory parlamentarne, które przesądzą o tym, czy nowy prezydent będzie miał większość w Zgromadzeniu Narodowym i Senacie.