Silne podmuchy uszkodziły iglicę białogardzkiego kościoła Mariackiego. Na kilka dni świątynia została wyłączona z użytkowania.
Przechylony krzyż znajdujący się na szczycie wieży ucierpiał podczas przejścia orkanu Nadia. Stanu uszkodzonej iglicy nie poprawi z pewnością docierający właśnie na Pomorze kolejny niż sprowadzający porywisty wiatr. Pogarszająca się z każdą chwilą pogoda sprawia, że element zaczął zagrażać bezpieczeństwu przechodniów.
Dziś po południu podjęto decyzję o wyłączeniu z ruchu części ulic wokół świątyni. Jak informuje ks. Witold Karczmarczyk, także sam kościół pozostanie zamknięty dla wiernych do czasu usunięcia zagrożenia.
- Sytuacja z pewnością nie potrwa długo, ale nie możemy ryzykować, że ktokolwiek mógłby ucierpieć. Mamy nadzieję, że kościół pozostanie zamknięty jedynie do piątku - dodaje proboszcz parafii Narodzenia NMP w Białogardzie.
Strażacy czekają na specjalistyczny sprzęt pozwalający na podjęcie działań na tak dużej wysokości. Jeśli pogoda nie pozwoli na prace, ruch przy kościele zostanie wstrzymany na dłużej.
Przypominamy, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał trzeci, najwyższy stopień ostrzeżenia. W najbliższych godzinach możemy spodziewać się gwałtownych wiatrów, osiągających w porywach nawet