Mija rok od tragicznej śmierci polskiego wolontariusza w Strefie Gazy. Damian Soból zginął w czasie izraelskiego nalotu niosąc pomoc ofiarom wojny.
Mija rok od śmierci Damiana Sobóla - polskiego wolontariusza, który zginął w Strefie Gazy. Spotkanie przypominające sylwetkę tragicznie zmarłego Polaka zorganizowano w Ministerstwie ds. Samotności w Katowicach.
Marta Wilczyńska, dyrektor generalny Fundacji Wolne Miejsce, niosła pomoc razem z Damianem na przejściu granicznym w Medyce i po trzęsieniu ziemi w Turcji. Podkreśla, że Damian zawsze robił wszystko, by pomóc drugiemu człowiekowi:
Dziś (wtorek) Ci, którzy go znali - współpracownicy i przyjaciele z Fundacji Wolne Miejsce zorganizowali spotkanie w Ministerstwie ds. Samotności w Katowicach. Opowiadali o życiu Damian Sobóla.
Uczestników tego spotkania zapytaliśmy o odczucia:
Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce mówi o przesłaniu jakie niesie dzisiejsze spotkanie poświęcone tragicznie zmarłemu Damianowi:
36-letni polski wolontariusz zginął w ataku na oznakowany konwój organizacji humanitarnej World Central Kitchen. Ostrzału dokonało wojsko Izraela. W ataku zginęło wtedy 7 osób.