24 razy interweniowali beskidzcy goprowcy w miniony "długi weekend". Dużo pracy było m.in. w Wiśle i Szczyrku.
- Do poszkodowanych dwukrotnie zadysponowaliśmy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - podali goprowcy w raporcie po długim weekendzie w górach.
Jerzy Siodłak, szef GOPR zwraca uwagę na niewłaściwe przygotowanie turystów:
Podczas minionego weekendu - aż 13-krotnie ratownicy pomagali poszkodowanym w wypadkach rowerowych na górskich trasach, a czterokrotnie paralotniarzom.