115 mandatów, 22 wnioski o ukaranie o sądu i 47 pouczeń - to niedzielny [31.01.2021] bilans nieprzestrzegania zasad związanych z noszeniem maseczki w naszym regionie.
Śląska policja ma za sobą weekend pełna pracy, bo wszędzie tam gdzie otwierają się branże wbrew przepisom pojawia się sanepid w asyście policji. Sanepid nakłada kary na właścicieli bezprawnie otwartych obiektów, a uczestnicy imprezy czy też klienci lokalu w takiej sytuacji zostają świadkami - tłumaczy Aleksandra Nowara rzecznik śląskiej policji:
Kar policja dla uczestników nie przewiduje chyba, że naruszą reżim sanitarny.
Przedsiębiorcy nie wytrzymują lockdownu i otwierają się, a policja z sanepidem ruszają na kontrole. Tylko w niedzielę [31.01.2021] na Śląsku przeprowadzono 307 kontroli w transporcie publicznym, 928 w placówkach handlowych i 10 w dyskotekach. Konsekwencją tego są mandaty i sprawy skierowanie o ukaranie do sądu. To kary dla właścicieli bezprawnie otwartych lokali, ich klienci są spisywani jako świadkowie i mogą zostać wezwani do sądu na przesłuchanie. Mecenas Marta Trzesimiech-Kocur wyjaśnia jednak, że uczestnicy imprez czy goście z restauracji też muszą spodziewać się konsekwencji:
Nawet jeśli policja nas nie ukarze, to może to zrobić sąd. W trakcie rozprawy, na której będziemy np. świadkiem w sprawie nielegalnie otwartej restauracji, temida może uznać, że też popełniliśmy przestępstwo lub wykroczenie i zawiadomić o tym sanepid lub policję.