W relacji przyjęcia i zaufania wyjaśnia się więcej, niż w nieustannej walce na argumenty

Magdalena Jóźwik Ewangelia z komentarzem

GN 14/2025 Otwarte

publikacja 11.04.2025 00:00

Wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu. J 10,38

J 10,31-42 

Żydzi porwali za kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus: «Ukazałem wam wiele dobrych czynów, które pochodzą od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie kamienować?»

Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Nie kamienujemy Cię za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty, będąc człowiekiem, uważasz siebie za Boga».

Odpowiedział im Jezus: «Czyż nie napisano w waszym Prawie: „Ja rzekłem: Bogami jesteście?” Jeżeli Pismo nazwało bogami tych, do których skierowano słowo Boże – a Pisma nie można odrzucić – to czemu wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: „Bluźnisz”, dlatego że powiedziałem: „Jestem Synem Bożym?” Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie! Jeżeli jednak dokonuję, to choć nie wierzylibyście Mi, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu».

I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk. I powtórnie udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał chrztu, i tam przebywał.

Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. I wielu tam w Niego uwierzyło.

Wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu. J 10,38

Trudno przyjąć sposób funkcjonowania Jezusa. Naucza, dokonuje cudów, przedstawia siebie jako Syna Bożego, gromadzi tłumy. W opinii przeciwników Jego działalność oceniana jest pozytywnie, ale budzi wątpliwości, zastrzeżenia.

Za kogo właściwie On się uważa? Jakie będą konsekwencje Jego postępowania? Tymczasem Jezus wypełnia swoją misję do końca, jest dostępny dla wszystkich, którzy chcą w Niego uwierzyć i przyjąć Jego naukę. Zrozumieć, kim jest Jezus, można dopiero wtedy, gdy się za Nim pójdzie, bez stawiania jakichkolwiek warunków. Ostatecznie okazuje się, że w relacji przyjęcia i zaufania wyjaśnia się więcej, niż w nieustannej walce na argumenty.

Ewangelia z komentarzem.W relacji przyjęcia i zaufania wyjaśnia się więcej, niż w walce na argumenty
Gość Niedzielny

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Radio eM

redakcja@radioem.pl
tel. 32/ 608-80-40
sekretariat@radioem.pl
tel. 32/ 251 18 07

WERSJA DESKTOP
Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.