O tym, że współczesny świat cierpi na deficyt światła przypomniał w homilii bp pomocniczy Marek Szkudło. Mszy św. w Uroczystość Świętego Jacka Odrowąża, patrona archidiecezji katowickiej, w katowickiej katedrze przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
- Dzisiaj, w uroczystość świętego Jacka, jednego z najbardziej znanych polskich świętych, Kościół przypomina nam, że życie chrześcijańskie to trwanie w świetle - mówił bp Marek Szkudło w homilii. Przedstawił też receptę na świętość św. Piotra "w której składniki chrześcijańskiej postawy dodawane do siebie po kolei dają w rezultacie doskonałość, uczestnictwo w Boskiej naturze." Wyliczał w niej m. in. wiarę, cnotę, poznanie, powściągliwość, cierpliwość, pobożność i miłość.
Odpowiadając za Apostołem po co ta recepta, mówił, że po to, "by nie być ślepym, krótkowidzem". Zachęcał przez to do życia w świetle, a nie w ciemności. Przypomniał, że dzisiejszy patron, święty Jacek Odrowąż, nazywany jest 'Światłem ze Śląska'.
– Świat, w którym miasta widziane z kosmosu nie gasną nigdy, nie zasypiają nigdy, bo nawet nocą toczy się w nich życie, to świat w rzeczywistości światła pozbawiony – mówił bp Szkudło. – To świat człowieka, który zapomniał Kto jest źródłem światłości prawdziwej, kto naprawdę jest Światłem. Wszechobecne półprawdy, pośpiech w wydawaniu osądów, tworzenie teorii spiskowych, agresja wylewająca się na ulice i place, wywoływana z coraz młodszych ludzi mroczną metodą niedopowiedzeń – mówił.
Jako antidotum na deficyt światła w świecie wskazał chrześcijańskie świadectwo na wzór św. Jacka Odrowąża oraz miłość do Eucharystii i Maryi. – Na ciemność współczesnego świata jedynie nasze konkretne świadectwo życia w świetle, miłości do światła, klarowność, przejrzystość obyczajów i zachowań, mogą stanowić antidotum – mówił bp Szkudło. – Aby światło mogło w nas działać i emanować na zewnątrz, potrzebujemy siły, pokarmu, którym jest Najświętszy Sakrament – dodał nawiązując do legendy z życia św. Jacka. – Postawa Maryi, tak jednoznaczna i pokorna zarazem jest najlepszym przykładem życia w świetle. Pełna łaski jest jednocześnie pełną światła.
Przypomniał historię powołania zarówno św. Jacka, jak i św. Czesława. - Dominik znając swoich braci króciutko, od razu niejako wysyłał ich z misją zakładania nowych klasztorów we własnym imieniu - wskazywał bp Szkudło.
- Tak... ten świat potrzebuje na nowo odkryć światło! I nikt inny mu w tym nie pomoże, jeśli nie my! - wezwał obecnych na liturgii diecezjan. Mówił, że ten świat potrzebuje naszego świadectwa, a ubodzy, zniewoleni, zasmuceni, płaczący, czekają na naszą dobrą nowinę.
Na koniec homilii bp Szkudło jeszcze raz wezwał wiernych do dawania świadectwa, "świadectwa dzieci światłości". - Światłość, jeśli świeci w ciemności, to ciemność jej nie ogarnie. Światło zawsze z ciemnością wygra.
Ale konieczne jest jego źródło - wskazywał.
Uroczystej liturgii w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Msza święta sprawowana była w intencji archidiecezji katowickiej oraz instytucji diecezjalnych z okazji Uroczystości św. Jacka, głównego patrona diecezji. Tradycyjnie - pod koniec liturgii - ogłoszono tegorocznego laureata nagrody "Lux ex Silesia", czyli "Światło ze Śląska". Została nią prof. dr hab. Dorota Simonides, folklorystka i etnolożka o bogatym dorobku naukowym, znana w Polsce i w Europie, twórczyni opolskiej szkoły folklorystycznej, poseł i senator pięciu kadencji RP.