Mimo epidemii, Dom Aniołów Stróż nie zapomina o swoich podopiecznych. Przez cztery godziny dziennie wolontariusze prowadzą zajęcia dla dzieci z trudnych rodzin. Dom znalazł się jednak w trudnej sytuacji finansowej.
- Musieliśmy wstrzymać licytacje, loterie fantowe, czy kiermasze. Osoby które mogą nas wesprzeć bardzo do tego zachęcamy - mówi Monika Bajka prezes Stowarzyszenia:
29 marca Dom Aniołów Stróż miał zorganizować Charytatywny Anielski Mecz Gwiazd. Z racji epidemii to wydarzenie nie mogło się odbyć.
Social media, komunikatory i długie rozmowy telefoniczne - tymi drogami każdego dnia wolontariusze próbują dotrzeć do swoich podopiecznych. Jedna z nich Julia Sorczyńska mówi Radiu eM jak wyglądają takie zajęcia:
Zajęcia online mają też gorsze strony. - Dzieci po prostu czasem łatwiej nudzą - przyznaje wolontariuszka Kamila Bandura, która pomaga w odrabianiu lekcji:
Dom Aniołów Stróżów - z racji epidemii przeżywa kłopoty finansowe. O wsparcie dla stowarzyszenia - na antenie Radia eM zaapelowała jego prezes Monika Bajka.