Śląscy przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej nie odpuszczają. Zarzucają marszałkowi województwa śląskiego Jakubowi Chełstowskiemu, że odwołał Alicję Knast ze stanowiska dyrektora Muzeum Śląskiego z powodu osobistych konfliktów.
Nie milkną echa sprawy, która kilka miesięcy temu poruszyła świat kultury i lokalnej polityki. Chodzi o odwołanie Alicji Knast ze stanowiska dyrektora Muzeum Śląskiego. Została odwołana przez marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego na skutek przeprowadzonego w Muzeum audytu, który miał wykazać szereg nieprawidłowości w zarządzaniu placówką.
W obronie Alicji Knast stanęło wielu działaczy kultury i lokalnych autorytetów, a ona sama twierdziła, że odwołanie ze stanowiska to personalna zemsta marszałka. W ostatnich dniach pojawiły się kolejne informacje i zarzuty ze strony byłej dyrektorki muzeum. - To stek bzdur - odpowiedział marszałek Jakub Chełstowski. Zareagowali także działacze Koalicji Obywatelskiej, w tym były marszałek Wojciech Saługa.
Szczegóły sprawy zebrała Justyna Stolfik-Binda.
Główna bohaterka, Alicja Knast, nie chciała skomentować całej sprawy tłumacząc, że chce od niej odpocząć.