Pakistański sąd skazał w piątek na kary po 55 lat więzienia 87 członków partii islamistycznej, którzy w 2018 r. wzięli udział w gwałtownych protestach przeciwko oczyszczeniu chrześcijanki Asi Bibi od zarzutu obrazy islamu, za co była pierwotnie skazana na śmierć.
Sąd w Rawalpindi, leżącym niedaleko stolicy kraju Islamabadu, uzasadnił wyrok udziałem oskarżonych w wywołaniu zamieszek ulicznych, atakach na policję oraz niszczeniu dobra publicznego i prywatnego w proteście przeciwko zatrzymaniu ich przywódcy, Khadima Hissaina Rizviego, z powodu udziału w rozruchach po uniewinnieniem Asi Bibi.
Najwyższy wymiar kary pozbawienia wolności w Pakistanie, to 25 lat. Skazani będą ponadto musieli zapłacić po 50 000 rupii pakistańskich (290 euro) grzywny.
"To śmierć wymiaru sprawiedliwości. Zostaliśmy skazani za to, że broniliśmy sprawy proroka" - oświadczył Ejaz Asharfi, jeden z liderów partii islamistycznej Tehreek-e-Labbaik Pakistan (TLP).
Partia zamierza odwołać się od wyroków do sądu wyższej instancji.
Asia Bibi, a właściwie Asia Noreen, matka pięciorga dzieci, była oskarżona o rzekomą obrazę proroka Mahometa; sąd skazał ją w 2010 roku na karę śmierci przez powieszenie, a cztery lata później przegrała proces apelacyjny przed sądem wyższej instancji w Lahore.
Pod koniec 2018 roku pakistański Sąd Najwyższy anulował jednak karę śmierci przeciwko chrześcijance. Kilka dni później została zwolniona z więzienia i przewieziona decyzją pakistańskiego rządu w "bezpieczne miejsce".
Uniewinnienie Asi Bibi wywołało protesty organizacji islamskich zorganizowane przez TLP, które praktycznie sparaliżowały kraj przez trzy dni i doprowadziły do ponownego aresztowania Rizviego, co z kolei zakończyło się nowymi protestami ulicznymi.
W maju 2019 roku Asia Bibi schroniła się w Kanadzie.