Abp Grzegorz Ryś: Możesz przyjść na Eucharystię, zjeść i zasnąć. Możesz jeść wiadrami, ale pytanie brzmi: czy ten pokarm, który zjadłeś, uruchamia cię?
W Niedzielę Radości zakończyły się trzydniowe adwentowe rekolekcje dla małżeństw.
Tegoroczny, już 11. Remont Małżeński przebiegał pod hasłem „W zasięgu ręki”. Piątkową i sobotnią konferencję wygłosił ks. Eugeniusz Ploch. Mówił o czterech z pięciu kamieni, które w swojej sakwie miał Dawid, kiedy walczył z Goliatem. A w niedzielę o piątym kamieniu - o znaczeniu Eucharystii mówił abp Grzegorz Ryś z Łodzi.
- Jesteśmy bardzo uradowani i obdarowani tym, co usłyszeliśmy w pierwszym i drugim dniu rekolekcji. Wartości, które nam przybliżył ks. Eugeniusz, są w zasięgu ręki. Nie musimy być milionerami, mamy w zasięgu ręki modlitwę sercem - różaniec, słowo Boże, post, a także sakrament pokuty i pojednania. W tym wszystkim nas umocni i będzie podtrzymywać Eucharystia - mówiła Maria Kowal, która wraz z mężem Krzysztofem przywitała na rekolekcjach abp. Grzegorza Rysia.
Metropolita łódzki konferencję rozpoczął od odczytania 19. rozdziału z Pierwszej Księgi Królewskiej. Mówił o Eliaszu, który mocą pokarmu otrzymanego od Boga, stanął do walki ze wszystkimi prorokami Baala.
- Bóg chce ci dać jeść. Nie tylko głosi ci słowo, nie tylko wzywa cię do modlitwy. Bóg chce ci dać jeść, to znaczy chce dać ci siłę, chce dać ci życie. Z tego pokarmu będziesz miał moc, żeby przynieść owoce w życiu. Kłopot jest taki, że o wiele bardziej atrakcyjny wydaje się Baal (bóstwo płodności, owocowania), który przemawia do nas na wiele sposobów - mówił arcybiskup.
Podkreślał też, żeby nie podchodzić do Eucharystii w sposób magiczny. - Możesz przyjść, zjeść i zasnąć. Możesz jeść wiadrami, ale pytanie brzmi: czy ten pokarm, który zjadłeś, uruchamia cię? A ta droga, którą masz przejść mocą Eucharystii jest dość długa - tłumaczył i kontynuował: - Modlitwa i Eucharystia to środki, których Bóg używa, żeby nas puścić w drogę.
Wskazując na pięć kamieni, zwrócił uwagę na to, że wśród tych środków to Eucharystia jest sakramentem wspólnoty. - Jak wspólnota odprawia Eucharystię, to nikogo nie zostawi. Jak żyjesz w realnej wspólnocie, to ludzie z niej ci pomogą, nawet jak wpadniesz w grzech czy nałóg - mówił.
Kościół seminaryjny wypełniony był po brzegi. Anna Kwaśnicka /Foto GośćAbp Grzegorz Ryś przypominał też, że Eucharystia to nie tylko Komunia św., ale też adoracja.
- Wczoraj w Łodzi mieliśmy kolejne zebranie naszego synodu. Rozmawialiśmy o tym, jakie miejsce w Kościele mogą znaleźć żyjący w małżeństwach, które prawnie nazywamy nieregularnymi, w niesakramentalnych związkach. Zaprosiłem do synodu kilka osób, które żyją w takich związkach, przecież nie są wyłączeni z Kościoła. Wczorajsze zebranie zaczęło się od fragmentu z Księgi Izajasza o tym, że Bóg ma prawo wyprowadzić zieloną różdżkę z pnia Jessego. W trakcie rozmowy wyszła na środek kobieta i powiedziała, że jej pierwsze małżeństwo było sakramentalne, jest po rozwodzie, żyje w drugim małżeństwie. Po czym popatrzyła po sali i powiedziała, że nikomu tego nie życzy, bo to jest rzeczywista śmierć. Mówiła, że spotkała mądrego księdza jezuitę, który zaczął gromadzić przy sobie małżeństwa niesakramentalne. Wraz z mężem odkryli wielkie pragnienie Eucharystii, wiedząc, że nie mogą do niej przystępować. Stworzyli przy jezuickim ośrodku kaplicę adoracji i zaczęli gromadzić ludzi na adoracji - relacjonował metropolita łódzki. I dodał, że ta kobieta podzieliła się tym, że stała się zieloną różdżką z uschniętego pnia.
- Adorowana Eucharystia dała jej życie. To ewidentne działanie Pana Boga, który posługuje się tym środkiem, jakim jest kawałek chleba przemieniony w Jego Ciało i Krew. Eucharystia to pokarm, który wygląda bardzo mizernie, ale jak się poddacie jego mocy, to was zaprowadzi w takie miejsca, w których się odrodzicie nawet z najgorszej śmierci. Żaden Goliat nie da wam rady, nawet ten, którego nosicie w sobie - zakończył konferencję arcybiskup.
Następnie przewodniczył Mszy św. w wypełnionym po brzegi kościele seminaryjnym. Do małżonków dołączyły ich dzieci. Młodsze wcześniej miały zajęcia w auli seminaryjnej, starsze - swoje adwentowe rekolekcje pn. „Ponad”, które w salach D.A. Resurrexit prowadził ks. Mateusz Mytnik.
Więcej w „Gościu Opolskim” nr 51/2019 w niedzielę 22 grudnia br.