Lesław Ordon: Postulat płacowy nauczycielskiej "Solidarności" wciąż jest aktualny

Gość „Rozmowy poranka” w Radiu eM wyraził zadowolenie, że na ostatnim zjeździe drugi z dużych związków działających w szkołach, czyli ZNP, postawił na postulat podobny do tego, który zgładzała „Solidarność” i który znalazł się w podpisanym 7 kwietnia br. porozumieniu Solidarności z ministrem edukacji. Chodzi o postulat powiązania wynagrodzenia nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w kraju.

– Cieszę się, że ZNP stawia na postulaty pracownicze, a nie polityczne – mówił Lesław Ordon i wyraził przekonanie, że dotychczas postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego były zbyt polityczne.

ZNP chce, aby wynagrodzenie nauczycieli w następujący sposób nawiązywało do przeciętnego wynagrodzenia ustalanego na podstawie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych: dla nauczyciela stażysty - 90 proc., dla nauczyciela kontraktowego - 100 proc., dla nauczyciela mianowanego - 125 proc., dla nauczyciela dyplomowanego - 155 proc. Jak przypomniał Lesław Ordon podobny postulat „Solidarności” do dziś jest aktualny i wciąż nie zrealizowany.

Przewodniczący Regionalnego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ „Solidarność” w Regionie Śląsko-Dąbrowskim odniósł się też do zapowiedzi powstania kolejnej organizacji – Związku Zawodowego Pracowników Oświaty „Ja, Nauczyciel'ka”. Lesław Ordon przypomniał, że w oświacie działa już ok. 20 związków, spośród których liczą się te, które mają coś do powiedzenia i mają siłę oddziaływania.