- Na przestrzeni ostatnich ośmiu lat z naszego województwa zniknęło jedno miasto wielkości Chorzowa - mówiła w Radiu eM Grażyna Witkowska, wicedyrektor Urzędu Statystycznego w Katowicach.
Tylko w ciągu ostatniego roku z woj. śląskiego ubyło 14,5 tys. osób, czyli najwięcej w Polsce. Na tę liczba wpływa fakt, że oprócz niewielkiej liczby urodzeń, mieszkańcy opuszczają region w celach zarobkowych. - Najczęściej wyjeżdżamy do ościennych województw, szczególnie małopolskiego - mówiła Grażyna Witkowska.