Co łączy epilepsję, a szerzej wszystkie ciężkie neurologiczne schorzenia, z motylami w brzuchu, których doświadczają nagminnie zakochani? To oczywiste – dzisiejszy patron, św. Walenty.
Św. Walenty brewiarz.pl Co łączy epilepsję, a szerzej wszystkie ciężkie neurologiczne schorzenia, z motylami w brzuchu, których doświadczają nagminnie zakochani? To oczywiste – dzisiejszy patron, św. Walenty. I na tym oczywistości się kończą. Bo po pierwsze, o którym z Walentych mówimy, gdy wspominamy patrona zakochanych? W Kościele jest aż ośmiu świętych Walentych, przy czym 14 lutego obchodzi się święto trzech z nich. O ile jednego od razu możemy wykluczyć, bo zginął męczeńsko w Afryce, o tyle dwóch pozostałych jest tak do siebie podobnych, że można wręcz uznać, że to jedna i ta sama osoba.
Przeczytaj także:
Z miłością jest z grubsza tak, że albo człowiek 'się zakochuje', albo po prostu 'kocha'.
Obaj żyli w III wieku w Italii. Obaj wybrali kapłaństwo, choć według skąpych informacji jakie mamy pierwszy miał być księdzem w Rzymie, a drugi biskupem w Terni, to jest mieście i gminie niedaleko Rzymu. Obaj byli prześladowani przez cesarza Klaudiusza II. Co więcej, podczas gdy biskup był podobno przyjacielem imperatora, uwięzionym za próbę nawrócenia władcy, o tyle ów rzymski prezbiter asystował chrześcijańskim męczennikom w czasie ich procesów i egzekucji. Poza tą drobną różnicą w życiorysach obaj zginęli męczeńsko odmawiając wyparcia się Chrystusa. Stało się to 14 lutego 269 roku. To jednak tylko jedna nieoczywistość związana ze św. Walentym. Drugą, od lat spędzającą sen z powiek badaczom, jest pytanie, jak można połączyć osobę tego patrona ze świętem zakochanych.
Przeczytaj także:
Walentynki - prawdziwa historia
Najrozsądniejszym poglądem w tej sprawie jest ten, który odnajdziemy w średniowiecznej literaturze angielskiej i francuskiej, gdzie często pojawia się pogląd, że w dniu świętego Walentego ptaki łączą się w pary. Zapewne było to w tamtym czasie popularne ludowe porzekadło. Skąd jednak się wzięło przekonanie, że w środku lutego rozpoczyna się wiosna? Odpowiedzią może być inna zagadka – dlaczego Wikingowie, gdy odkryli Grenlandię nazwali ją właśnie Gren land – zielony kraj? Bo w ich czasach nie było tam jeszcze lodowca. A więc wiosna mogła zaczynać kiedyś dużo wcześniej, tak wcześnie, że 14 lutego mogły zacząć mocniej bić serca – tak ptaków, jak i ludzi. Skoro mowa dzisiaj o św. Walentym to warto wiedzieć, gdzie najbliżej możemy znaleźć relikwie tego znanego w całej Europie patrona zakochanych i epileptyków. Otóż w sanktuarium św. Walentego w Bieruniu Starym.
Obserwuj nas na SPOTIFY