Połączone komisje Polityki Społecznej i Rodziny oraz Edukacji, Nauki i Młodzieży we wtorek pozytywnie zaopiniowały kandydatkę PiS Agnieszkę Dudzińską na urząd Rzecznika Praw Dziecka. Dudzińska jest jedynym kandydatem na to stanowisko.
Kandydaturę Dudzińskiej ponownie zgłosił klub Prawa i Sprawiedliwości. Za pozytywnym zaopiniowaniem Dudzińskiej głosowało 35 posłów, przeciw było 15, a jeden wstrzymał się od głosu.
Podczas posiedzenia komisji Dudzińska odniosła się do wypowiedzi Magdaleny Kochan (PO) przed poprzednim głosowaniem w sprawie powołania rzecznika praw Dziecka. Kochan przytoczyła wówczas słowa Dudzińskiej wypowiedziane w telewizji Republika: "Aborcja jest problemem tych dzieci, u których wady rozwojowe wykrywało się przed urodzeniem, to nieliczna grupa. Większość dzieci, które wymagają opieki do końca życia, to dzieci, które nabyły niepełnosprawność albo w trakcie porodu, albo po porodzie, to jest autyzm, porażenie mózgowe, ciąże wcześniacze. To są bardzo trudne rzeczy i nie wiem, tu chyba należałoby postulować eutanazję". Wcześniej inni politycy Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Beata Mazurek, wskazywali, że wypowiedź Dudzińskiej została wyrwana z kontekstu.
Dudzińska, komentując we wtorek wystąpienie Kochan, podkreśliła, że została pomówiona o poglądy, które uważa za niegodne. "Nie mam takich poglądów. Jestem przeciwniczką aborcji, jestem przeciwniczką eutanazji z każdego powodu. To nie znaczy, że będę składała jakieś daleko idące deklaracje, sama wychowuję dziecko z zespołem Downa, niech to będzie moją legitymacją dla państwa" - powiedziała Dudzińska.
Zaznaczyła, że nie dopuści, by "ktoś rozpowszechniał takie fałszywe informacje". Zapowiedziała wniesienie prywatnego aktu oskarżenia przeciwko Magdalenie Kochan. "Zostanie skierowany akt oskarżenia prywatnego przeciwko Magdalenie Kochan, która mnie zniesławiła, przypisała mi poglądy, które są nieakceptowalne społecznie, są sprzeczne z polskim porządkiem prawnym" - podkreśliła kandydatka na RPD.
Posłanka Kochan została w poniedziałek odwołana z funkcji wiceprzewodniczącej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, a wnioskowała o to posłanka PiS Anita Czerwińska. Argumentowała, że 4 października przed głosowaniem w sprawie wyboru nowego rzecznika praw dziecka posłanka PO, mówiąc o kandydatce PiS, "dopuściła się manipulacji" i wprowadziła w błąd opinię publiczną oraz posłów.
Do sprawy odniósł się na wtorkowym posiedzeniu komisji także poseł Józef Brynkus (Kukiz'15), który przeprosił Dudzińską za to, że on sam oraz inni posłowie "dali się zmanipulować". "Ja wysłuchałem tego pani wywiadu w telewizji Republika i rozumiem po prostu kontekst tej wypowiedzi, akceptuję ten sarkazm" - stwierdził. Jednocześnie zastrzegł, że nie akceptuje w 100 proc. kandydatury Dudzińskiej na RPD, ponieważ - jego zdaniem - w swoich wypowiedziach kandydatka "trochę lawiruje". "Ja bym wołał, żeby pani powiedziała jednoznacznie: jestem przeciwko aborcji eugenicznej" - mówił Brynkus.
Odpowiadając na pytania posłów, Dudzińska zaznaczyła, że - jej zdaniem - najpoważniejszym i najczęściej zgłaszanym do RPD problemem, jest prawo dziecka do wychowania w rodzinie. "Na pewno będę szczególną uwagę tym problemom poświęcać" - podkreśliła.
Dodała, że zajmie się także rosnącą liczbą samobójstw wśród dzieci i młodzieży. "Niestety, mamy wieloletnie zapóźnienia jeśli chodzi o rozwój opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży. Z jednej strony jest za mało psychiatrów dziecięcych, a z drugiej strony rośnie liczba schorzeń psychicznych u dzieci, wynikających m.in. właśnie z tych sytuacji, z którymi są konfrontowane w dzisiejszych czasach" - oceniła Dudzińska.
Odnosząc się do pytania posłanki Moniki Rosy, czy po objęciu stanowiska RPD poprze inicjatywę tzw. tęczowych piątków odbywających się w niektórych szkołach, Dudzińska zaznaczyła, że "jest przeciwna seksualizacji dzieci" i podkreślaniu w dzieciństwie swojej tożsamości seksualnej. "Nie będę przyjmowała patronatów nad sprawami, których nie rozumiem. Natomiast bardzo chętnie spotkam się ze środowiskami dzieci i młodzieży homoseksualnej, która przeżywa to jako problem społeczny, bo chciałabym więcej usłyszeć na ten temat - jakiego rodzaju problemy są ich doświadczeniem" - stwierdziła.
Zapewniła, że jeżeli zetknie się w szkołach z jakąkolwiek formą dyskryminacji - także ze względu na orientację seksualną - będzie interweniowała.
Odpowiadając na pytanie o swoje poparcie dla reformy edukacji i kwestii zmianowości w szkołach, zaznaczyła, że w reformie edukacji widzi zawrócenie trendu związanego z wprowadzeniem gimnazjów. "Ja oceniam negatywnie te gimnazja. To jest wyrwanie ze środowiska na trzy lata, kiedy dziecko nie ma motywacji, żeby się zakorzenić z grupą rówieśniczą i utożsamiać wiedząc, że za chwilę zmieni znowu szkołę" - oceniła Dudzińska.
To kolejna próba wybrania nowego rzecznika praw dziecka. We wrześniu żaden z dwóch kandydatów nie uzyskał wymaganej bezwzględnej większości głosów. Na stanowisko zostali zgłoszeni: Ewa Jarosz, którą poparły PO, Nowoczesna i PSL, oraz Paweł Kukiz-Szczuciński - kandydat Kukiz'15. PiS zgłosiło Sabinę Lucynę Zalewską, która jednak złożyła do marszałka Sejmu pismo, w którym wycofała swą zgodę na kandydowanie na to stanowisko.
Podobnie było na początku października, kiedy to o urząd RPD ubiegała się Dudzińska. Jej kandydaturę poparło wówczas 194 posłów, 192 było przeciw, a 12 osób wstrzymało się od głosu. Głosowało 398 posłów. Większość bezwzględna wynosiła 200 głosów. Wobec tego procedura powołania RPD została przeprowadzona ponownie. Kandydaturę Dudzińskiej PiS zgłosiło ponownie w ubiegłym tygodniu.
Głosowanie w sprawie powołania RPD zaplanowano na wtorek na godz. 22.00.